REKLAMA
O tej bulwersującej sprawie pisaliśmy już w Extra Świecie. Na początku lutego 2020 r. udręczoną sukę ze zwisającym z karku łańcuchem przyniosła do Straży Miejskiej w Świeciu kobieta przejęta jej losem. Uwolniła psa z łańcucha na opuszczonej posesji w Przysiersku (gmina Bukowiec). Był tak głęboko wrośnięty, że nie była w stanie sama go wyciągnąć.
Szyja wyczerpanego owczarka niemieckiego przypominała jedną wielką, otwartą ranę. Trzeba było poprosić strażaków o przecięcie łańcucha, który potem wyciągnęła weterynarz.
REKLAMA
Kilka dni później policja znalazła właścicielkę posesji w Przysiersku, która zgotowała psu taki koszmar. 11 lutego przedstawiono zarzut 44-letniej mieszkance powiatu grudziądzkiego.
Jak wynika z akt Sądu Rejonowego w Świeciu, gehenna zwierzęcia na posesji w Przysiersku trwała co najmniej cztery miesiące, od początku października 2019 r. do momentu uwolnienia 6 lutego 2020 r.
W uzasadnieniu wyroku potwierdzono zarzuty stawiane przez policję właścicielce posesji w Przysiersku.
REKLAMA
(…) znęcała się nad zwierzęciem poprzez porzucenie psa uwiązanego mocno upiętym wokół szyi metalowym łańcuchem do drewnianej, nieocieplonej budy, w efekcie czego doszło do spowodowania u psa ropiejących ran, a nadto spowodowana została u niego grzybica na skórze oraz rana uszu i w ten sposób utrzymywała zwierzę w niewłaściwych warunkach bytowania, używając przy tym uprzęży powodującej zbędny ból i uszkodzenia ciała.
Teoretycznie za znęcanie się nad zwierzęciem grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy w Świeciu wydał dużo łagodniejszy wyrok. Skazał 44-latkę na 1200 zł grzywny i nawiązkę w wysokości 1000 zł na rzecz gminy Świecie na cele związane z ochroną zwierząt.
REKLAMA
Selva, jak nazwali sukę wolontariusze ze schroniska dla zwierząt w Sulnówku, dochodziła do siebie pod ich opieką. Kilka tygodni po uwolnieniu rozpoczęła w swoim życiu nowy, lepszy rozdział.
- Została zaadoptowana przez rodzinę spod Lęborka - wspomina Roksana Rybus, koordynator wolontariuszy ze schroniska. - Po dwóch tygodniach opiekowania się nią, mam nadzieję, że teraz w końcu będzie wiodła życie, na jakie zasługuje każdy pies i że już nigdy nie zazna bólu. To dobre i ufne zwierzę, na przekór wszystkiemu, co do tej pory ją spotkało.
Right
4 grudnia 2020 08:47
Takie osoby karać karać i ją
Takie osoby karać karać i ją też należy np. wysłać do kamieniołomu „wiem że komentujący odpowiednio to udekorują” , zwierzę które zaufało człowiekowi i jest od niego uzależnione zostało pokrzywdzone.
Młody
5 grudnia 2020 12:46
Zgadzam się z Tobą co do kary
Zgadzam się z Tobą co do kary.Ponadto powinna otrzymać dożywotni zakaz posiadania zwierząt.
Odwołanie od tak niskiego wyroku konieczne.
jkl
4 grudnia 2020 09:02
Myślę, że nie podniesie się
Myślę, że nie podniesie się po tak surowej karze…
Lara
4 grudnia 2020 09:08
Kara pieniężna jest najmniej
Kara pieniężna jest najmniej dotkliwa w takich wypadkach. Najbardziej dotkliwą karą byłoby upublicznienie wizerunku, zakaz posiadania zwierząt i prace społeczne na rzecz np. schroniska.
Radek
4 grudnia 2020 09:52
Smiech na sali z takimi
Smiech na sali z takimi wyrokami!!!! I to ma odstraszac takich zwyrodnialcow?????
lider mp
4 grudnia 2020 11:26
naga na ulicy przywiazac do
naga na ulicy przywiazac do toitoya z napisem badziewie na caly dzien. aby kazdy mogl na to nasikac
Jarek
4 grudnia 2020 11:46
Tak jak mowisz na rynku
Tak jak mowisz na rynku postawic i szczac na takich!
Anonim
4 grudnia 2020 17:09
Po jakich szkoleniach ty
Po jakich szkoleniach ty jesteś taki „mondry”. Twój szef pewnie tak cię uczy pokory.
Dawid
4 grudnia 2020 21:37
Proponuje ja przywiązać na
Proponuje ja przywiązać na tym samym lancuchu co tego psiaka najlepiej w pobliżu oczyszczalni ścieków bo gdy najdzie ja pragnienie bedzie kiala gdzie je ugasić smacznego
Gość
4 grudnia 2020 22:04
Tragedia.
Tragedia.
TRUDNO UWIERZYĆ,ZE TA KOBIETA OTRZYMAŁA TAK NISKĄ KARĘ ZA BESTIALSTWO,KTOREGO SIĘ DOPUŚCIŁA !!!!
Uwazam,ze powinna za ogromne cierpienie tego psa dostać wyrok bezwzględnego więzienia i dodatkowo wysoką karę pieniężną.
Wyrazy szacunku dla osoby ,która zareagowała na los zwierzęcia i pomogła mu.
lucyfer
5 grudnia 2020 01:39
2200zł? pewnie więcej była
2200zł? pewnie więcej była warta interwencja straży, weterynarzy i sądu.. bardzo łaskawy ten sąd jak dla kogoś kto co najmniej 4 miesiące znęcał się nad zwięrzętami. to jest sprawiedliwy wyrok? 4 miesiące cierpienia zwierzęcia + akcje służb wyceniona na 2200zł.. ehh. Wyrok sądu łaskawy, aż za łaskawy nie wiadomo dlaczego. Ala karma i tak wróci
Boss kokain
6 grudnia 2020 07:13
To stara France dać do
To stara France dać do robienia lodów ochlapusom, albo zawiszakom, cycki mw dobre ale smierdzace
Ccc
6 grudnia 2020 20:34
Suką to jest właścicielka
Suką to jest właścicielka zwierzaka .