Connect with us

Czego szukasz?

Reklama
Reklama

Sport

Joker wygrał po trwającym trzy godziny dreszczowcu

Taką ilością wydarzeń, jakie miały miejsce podczas meczu Jokera z Kaliszem śmiało można by było obdarzyć kilka kolejek ligowych. Po niesamowicie emocjonującym spotkaniu Joker zwyciężył 3:2, a MVP meczu została Julia Twardowska.

Udostępnij
joker-energa236

Kibice w Świeciu przywykli już do tego, że mecze z Energą MKS Kalisz zawsze są długie i emocjonujące. Nie inaczej było tym razem, choć pierwszy set wcale tego nie zwiastował. Joker doskonale wszedł w to spotkanie, zwyciężając pierwszą partię bardzo pewnie i przekonująco 25:11, a pierwsze skrzypce w tym fragmencie grała Julia Twardowska, która wybiegła tym razem w pierwszej „szóstce”.

W drugim secie gra kaliszanek była już znacznie lepsza, choć to nadal Joker dyktował warunki. Od samego początku świecianki uzyskały przewagę, która wynosiła 2-3 pkt, ale rywalki zdołały ją zniwelować przy stanie 13:13. Jokerki w tym meczu zdecydowanie poprawiły grę w zagrywce, co dość pieczołowicie szlifowały przez ostatni tydzień na treningach. Już w pierwszym secie szczególnie zagrywka Julii Twardowskiej sprawiała problemy rywalkom.

Joker odrabia straty

Reklama
Reklama

Bohaterką końcówki drugiego seta była jednak Maria Lusia Oliveira, która przy stanie 17:16 najpierw skutecznie odrzuciła kaliszanki od siatki, dzięki czemu punkt mogła zdobyć Joanna Sikorska, by potem „zafundować” przeciwniczkom trzy asy serwisowe. Po tej serii Joker objął prowadzenie 21:16 i nie oddał go już do samego końca, wygrywając drugiego seta 25:19. Warto dodać, że w całym spotkaniu „Jokerki” zaserwowały aż 14 asów.

W trzecim secie zespół z Kalisza zagrał już dużo lepiej. Sporo ożywienia wniosła Aleksandra Dudek, która wraz z Moniką Gałkowską i Eweliną Żurowską należały do wyróżniających się zawodniczek wśród ekipy gości. Podopieczne Jacka Pasińskiego w połowie seta wypracowały już sobie solidną przewagę, prowadząc 13:7, 14:8, a w pewnym momencie już 18:10.

Gdy wydawało się, że trzeci set jest już niemal na pewno przegrany, „Jokerki” rzuciły się do odrabiania strat i znów kluczowym elementem okazała się dobra zagrywka. Przy serwisach Julii Twardowskiej, gospodynie zdobyły trzy punkty z rzędu, a od stanu 18:22 prawdziwą różnicę w polu zagrywki zrobiła Agata Michalewicz. W tym ustawieniu Joker zdobył pięć punktów z rzędu i wyszedł na prowadzenie 23:22, co jeszcze kilka minut wcześniej było prawie nie do pomyślenia.

Reklama
Reklama

Nerwowo na parkiecie

Kolejny punkt również zdobyły „Jokerki” i przy stanie 24:22 miały dwie piłki meczowe. Pierwszą wybronił zespół z Kalisza, a przy drugiej wydawało się, że gospodynie zdobyły punkt i same były o tym przekonane, rzucając się sobie w objęcia, tymczasem okazało się jednak, że to rywalki wygrały tę akcję. Potem w walce na przewagi kaliszanki okazały się górą i wygrały trzecią partię 27:25.

Czwarty set przyniósł jeszcze więcej emocji. Momentami na parkiecie było bardzo nerwowo. W samej końcówce przy stanie 23:22 dla Jokera błąd popełniła sędzia spotkania. Wyjaśnianie pomyłki trwało kilka ładnych minut, co jeszcze bardziej przedłużyło i tak wyjątkowo długi mecz.

Reklama
Reklama

Dodatkowo zrobiło się zamieszanie, gdy trener gości wprowadził podwójną zmianę, a sędziowie długo nie byli w stanie znaleźć właściwego ustawienia. Chwilę po tym, gdy zespoły wróciły wreszcie do gry, Joker miał kolejną piłkę meczową przy stanie 24:23. Rywalki wybroniły się jednak i zwyciężyły ostatecznie 26:24.

Cztery punkty z rzędu

Kluczowym momentem tie-breaka był fragment, gdy gospodynie ze stanu 10:10 zdobyły 4 punkty z rzędu, uzyskując prowadzenie 14:10. Tego ekipa Bulenta Karslioglu nie mogła już wypuścić z rąk. „Jokerki” wygrały decydującą partię 15:11 i całe spotkanie 3:2, choć na pewno pozostaje niedosyt, ponieważ zespół ze Świecia miał piłki meczowe na 3:0 i 3:1 i mógł śmiało wygrać ten mecz, zdobywając pełną pulę punktów.

Reklama
Reklama

W spotkaniu z Kaliszem swój debiut w Tauron Lidze zaliczyła 17-letnia Amelia Senica. Trener wprowadził również na kilka akcji, powracającą po kontuzji Andressę Picussę. Jako ciekawostkę można dodać, że zwycięstwo z Kaliszem jest dopiero drugą wygraną Jokera we własnej hali w historii startów w Tauron Lidze. Ponadto MKS Energa Kalisz jest jedynym klubem, którego zespół ze Świecia dwukrotnie pokonał w najwyższej klasie rozgrywkowej (w poprzednim sezonie Joker wygrał w Kaliszu 3:2).

Potrzeba czasu, aby się dograć

- To było dla nas bardzo ważne zwycięstwo, szczególnie po serii trzech porażek robiliśmy wszystko, aby zwyciężyć w tym spotkaniu. Mamy nową drużynę i potrzebujemy czasu, aby się dograć. Myślę, że teraz będziemy już grać coraz lepiej, zresztą już w poprzednim meczu pokazaliśmy nieco lepszą dyspozycję. Trzeba również pamiętać o tym, że dwie ważne zawodniczki były kontuzjowane i jak tylko dołączą do nas w pełni sił, to na pewno będziemy jeszcze mocniejsi  – powiedział po meczu Bulent Karslioglu.

Reklama
Reklama

Radości ze zwycięstwa nie kryła również Julia Twardowska, MVP spotkania.

- Po trzech porażkach każde zwycięstwo nawet w tie-breaku bardzo cieszy. Mogliśmy zdobyć trzy punkty, ale cieszymy się, że mamy chociaż te dwa. Dziewczyny z Kalisza pokazały, że potrafią walczyć i mają charakter, zresztą podobnie jak my, również bardzo potrzebują punktów. Na treningach stawialiśmy spory akcent na zagrywkę i udało nam się nią trochę odrzucić rywalki od siatki. Mogę powiedzieć, że wreszcie udowodniliśmy, że jesteśmy drużyną z dobrą zagrywką i to co wychodziło nam na treningach pokazaliśmy również podczas meczu – powiedziała Julia Twardowska.

sport@extraswiecie.pl

Udostępnij

Komentarze (0)

Reklama
Reklama
Reklama

Popularne

Wiadomości

Mieszkańcy Sulnowa niepokoją się planowaną budową zakładu przetwarzającego odpady. Przeciwna tej inwestycji jest też gmina Świecie. Ma jednak związane ręce. Dlaczego?

Wiadomości

Trwa akcja gaśnicza w Grupie (gmina Dragacz). W ogniu stanął drewniany dom jednorodzinny.

Wiadomości

We wtorek po południu samochód zderzył się z traktorem w gminie Świekatowo.

Wiadomości

Bliskość siedzib ludzkich nie odstrasza wilków, zwłaszcza, gdy szukają pożywienia lub wyczują łatwy łup. Przekonał się o tym niedawno mieszkaniec gminy Warlubie.

Wiadomości

Policjanci ze Świecia poszukują właściciela pieniędzy, które zostały znalezione 10 kwietnia w rejonie Szkoły Podstawowej nr 8 w Świeciu. Warunkiem odbioru jest podanie szczegółów,...

Reklama
Reklama
Reklama

Wideo

Reklama
Reklama

TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ

Wiadomości

W sobotę późnym popołudniem doszło do groźnej kolizji na ul. Wojska Polskiego w Świeciu.

Wiadomości

- Czy to prawda, że Szkoła Podstawowa w Krąplewicach zostanie w najbliższych miesiącach zlikwidowana? – pyta zaniepokojona Czytelniczka. Zapytaliśmy o to wójta gminy Jeżewo.

Wiadomości

W drugiej turze wyborów spotkali się dwaj kandydaci na wójta gminy Warlubie: Mariusz Kosikowski i Tomasz Michalak. Który z nich zdobył większe poparcie?

Wiadomości

Policjanci ze Świecia wyjaśniają okoliczności piątkowego wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 91. Przechodząca przez jezdnię 59-letnia kobieta została potrącona przez samochód.

Wiadomości

Mieszkańcy Sulnowa niepokoją się planowaną budową zakładu przetwarzającego odpady. Przeciwna tej inwestycji jest też gmina Świecie. Ma jednak związane ręce. Dlaczego?

Wiadomości

Trwa akcja gaśnicza w Grupie (gmina Dragacz). W ogniu stanął drewniany dom jednorodzinny.

Wiadomości

We wtorek po południu samochód zderzył się z traktorem w gminie Świekatowo.

Wiadomości

Mariusz Kosikowski, zwycięzca drugiej tury wyborów na wójta gminy Warlubie ma świadomość, że od pierwszych dni jego kadencji będą czekać na niego wyzwania, z...

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama