O zdarzeniu na wysokości miejscowości Święte służby ratunkowe zostały powiadomione o godz. 19.49. Po przyjeździe na miejsce zastały rozbite bmw 5.
- Samochodem podróżowały dwie osoby dorosłe oraz dwoje dzieci w wieku 7 - 12 lat - relacjonuje ogn. Michał Goliński ze świeckiej straży pożarnej.
Auto uderzyło w barierki ochronne. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Straty oszacowano na 150 tys. zł. Jako najbardziej prawdopodobną przyczynę kolizji uznano niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. W tym czasie w naszym regionie padał deszcz.
W czasie trwania działań pas w kierunku Gdańska była całkowicie zablokowany.
A może woda która w wielu miejscach nie odpływa z jezdni
Trochę myślenia na drodze też się przydaje. Dzięki Bogu wszyscy zdrowi i też nikogo nie pozabijali. Oby to była dla nich nauczka do końca życia i bez wypadku.
Super wytrzymałe te bariery. Niszczą teraz samochody co chwila, a skoda fabia kilka tygodni temu zniszczyła 100 m bariery i miała tylko otarcia. Jak eksperci to wytłumaczycie?
Ekspert wyjaśnia: Obecnie samochody, szczególnie te klasy premium, robione są z energochłonnego, ekologicznego kartonu.
Dzięki Ekspercie za techniczne wyjaśnienie. To jest niestety prawda. We współczesnym aucie pięścią można zrobić dziurę / proszę nie próbować, szkoda samochodów/.
Gościu nieźle musiał popiepszać, w ten deszcz, widziałem auto rozwalone b.mocmo z przodu jak i z tyłu oraz porządnie rozwalił barierki. Zrobił parę bączków
i blisko tragedi było.Jechał najprawdopodobniej na wakacje z rodziną w tym 2 małych dzieci (po wypadku walizki były na poboczu) ale zapomiał włączyć mózgu.