Leniwie płynąca Struchawa, zwykle obserwowana przez mieszkańców na odcinku w okolicach Centrum Kultury w Świeciu, potrafi być groźniejsza, niż się wydaje.
Dzieje się tak niemal zawsze po silnych opadach deszczu.
Woda wyrządza szkody na wysokości Szkoły Podstawowej nr 2 przy ul. Chmielniki oraz koło ujęcia wody przy ul. Parkowej, na terenie należącym do Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Świeciu.
To zmusza do podjęcia konkretnych działań zapobiegawczych.
- Chcemy, aby w tym roku powstała pełna dokumentacja związana z retencjonowaniem wody na kilku odcinkach Struchawy - mówi Daniel Kapłanek z Wydziału Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Świeciu.
Retencja ma poprawić zdolność do okresowego zatrzymywania wody.
Dzięki temu powiększają się zasoby wodne, bo szybki spływ powierzchniowy zastępowany jest przez powolny odpływ gruntowy.
Na wykonanie niezbędnej dokumentacji zabezpieczono 80 tys. zł.
To duża kwota, ale wynika ona ze specyfiki przyszłej inwestycji, która miałaby być zrealizowana w przyszłym roku.
Myślę że można postawić zaporę z elektrownią wodną a na powstałym zalewie olimpijski tor regatowy.
Czy w geminie/Powiecie nie Ma ludzi odpowiedzialnych za takie projekty? Co w tej Dokumentacji kosztuje 80 tysiecy? Kampanile wyborcza jakas?
Uregulowanie w podanych odcinkach? Jeszcze zostaje uregulować za ul. Wojska polskiego do wodociągów, a przy wodociągach dwa małe przepusty przy dużych opdadch woda pójdzie górą.
Ze Struchawą zwaną smrodką pomysł do czapy tak jak z odprowadzaniem wód deszczowych do małego Blankusza.80.000 na projekt zagospodarowania wód deszczowych to oszustwo.Jeśli jakieś szkody powstają w wyniku silnych opadów deszczu to wystarczy zabezpieczyć przepustowość koryta owej smrodki i nie potrzebny żaden projekt .Nie wiem czy ktokolwiek pamięta ale pracę związane z drożnością koryta wielokrotnie były już prowadzone i zawsze kończyło się tym że dopiero kiedy ktoś zauważył że trzeba coś zrobić z niedrożnym korytem to były prace prowadzone a tak to nie było zainteresowania tematem. Drożność koryta powinna być utrzymywana stale i myślę że któraś z firm w mieście bierze za to pieniądze a sprawę olewa.Zamiast rozwodzić się nad Struchawą należy zrobić porządek z porzucanymi hulajnogami elektrycznymi. Miasto musiało wydać koncesje na ten rodzaj transportu firmom operatora ,więc powinno też zdyscyplinować operatorów do uporządkowania hulajnóg a nie walaja się wszędzie na terenach miasta utrudniając poruszanie się po nim .Nie dość że są porzucane na terenach miejskich ale w pobliżu prywatnych posesji utrudniając wyjazd z nich.Straż miejska powinna nakładać mandat na operatora który nie zbiera porzuconych hulajnóg i nie ustawia w miejscach wyznaczonych przez miasto.
Koncesje na wypożyczalnie hulajnóg? O czym ty bredzisz? To nie transport zbiorowy czy taksówka żeby trzeba było mieć koncesję. Pojęcia nie masz o czym piszesz.
Widocznie Ty bredzisz!Zapytaj jak to jest w innych miastach?
Zbiornik retencyjny ale większy miałby sens, bo struchawa płynie w dolinie i można pomyśleć o przegrodzeniu dłuższego odcinka np. na wys. dawnego OKSiR-u aż do przepustu pod ulicą przy WP. Co prawda część parku przy ul. Słowackiego byłaby pod wodą. Gorzej z rosnącymi drzewami…To tylko luźna propozycja, więc proszę jej nie brać dosłownie. Być może inne miejsce byłoby do tego celu lepsze. Może na wys. działek rekreacyjnych?
Jakoś 20 lat temu nie było tego problemu. Jeszcze więcej wylewajcie betonu na Kościuszki i parkingów przy multibox co daje rzeki zamiast wchłaniać wodę w grunt
w tej struchawie to więcej kulek styropianu od Piotrowskiego niż wody.zalecam przejście się wzdłuż struchawy to zobaczycie jak zaśmiecona jest struchawa od samej wytwórni aż po szkołę podstawową na polnej.czemu tym nikt się nie zajmnie ?