- Kiedy inne mamy z radością szykowały wyprawki dla swoich przyszłych dzieci, ja modliłam się, aby moja ukochana córeczka dała radę... - wspomina pani Sylwia, mama Julii Tomzy.
Po raz pierwszy o walce 10-letniej Julii Tomzy ze Świecia z wadą serca pisaliśmy w styczniu tego roku.
Gdy Julia przyszła na świat, bardzo słabo oddychała. Konieczne było wykonanie dwóch sztucznych oddechów.
Okazało się, że dziewczynka ma przełożenie wielkich pni tętniczych z inwersją komór, duży ubytek międzykomorowy w sercu i zwężenie odpływu z lewej komory do tętnicy płucnej.
Jej serce słabło i nie radziło sobie z pompowaniem krwi.
Leczenie tak skomplikowanej i niezwykle rzadkiej wady serca nie jest możliwe w Polsce. Szansą jest wyjazd do Stanów Zjednoczonych.
Na operację młodej świecianki w Bostonie potrzeba było 1,5 mln zł.
Ruszyła zbiórka pieniędzy w serwisach internetowych, organizowano aukcje na Facebooku i imprezy, podczas których zbierano datki na leczenie świecianki.
Dziś na facebookowej stronie Niezwykłe Serce Julki pojawiła się wspaniała wiadomość.
Wydarzył się cud, dziś otrzymaliśmy pozytywną decyzję NFZ o refundacji operacji w USA. Serdecznie dziękujemy osobom zaangażowanym w naszą akcję, za wszystkie festyny, kiermasze, loterie, rajd rowerowy, bieganie i marsz, za kręcenie kilometrów, za licytacje, za każdą wpłaconą złotówkę. Uzbierane środki wykorzystamy na przeloty, pobyt, leki i rehabilitację oraz specjalistyczne prywatne wizyty. Jeśli nie pojawią się żadne komplikacje, a głęboko wierzymy, że wszystko będzie dobrze, pozostałe środki przekażemy innym potrzebującym – czytamy na stronie Niezwykłe Serce Julki.
Takie rzeczy tylko przed wyborami. Jednakże super ,że choć 1 dziecko ma szansę na normalne życie. Zdrówka życzę
Polska jako jedyny kraj w Unii Europejskiej nie refunduje nowoczesnego leku przeciwnowotworowego i antyprzerzutowego o nazwie Kisquali opartego na substancji rybocyklib blokującej białka którymi „karmią się” komórki rakowe? Czy wiesz, że w Polsce nie refunduje się blisko 50% leków najnowszej generacji służących do leczenia nowotworów? Te same leki są refundowane w całej Unii Europejskiej, nawet na Węgrzech i w Bulgarii. Miesięczna kuracja lekiem Kisquali to koszt 12000 złotych
Kisqali jest refundowany w Polsce od 2019 roku więc swoje dyrdymały wciskaj donaldomatołkom.Kańczaty lep ci nie powiedział czy wyczytalaś w gazecie wyklopczej.