Podobnie jak w latach ubiegłych, oprócz mszy i uroczystości pod pomnikiem poległych polskich żołnierzy, w Bukowcu zorganizowano inscenizację historyczną obrazującą wojenne losy Polski i Polaków.
Tym razem scenariusz widowiska oparty był na historii, którą wnukowi Stasiowi opowiada jego dziadek Kazimierz Kustroń. Rzecz zaczyna się w Polsce, a kończy we Włoszech.
Skomplikowane losy Polaków ilustrowane były scenkami z udziałem grup rekonstrukcyjnych i członków stowarzyszenia Czarna podkowa z Gródka.
O efekty pirotechniczne zadbał 3. Pułk Saperów w Chełmnie, a o całość Jerzy Hanisz, reżyser, scenarzysta i lektor.
Bitwę pod Bukowcem stoczono 3 września 1939 r. W walce wzięły udział 16. Pułk Ułanów Wielkopolskich wsparty 2 baterią 11 dywizjonu artylerii konnej.
Przeciwko sobie mieli 3 Dywizję Pancerną, 23 pułk piechoty zmotoryzowanej i 17 bombowców Luftwaffe.
Pierwszy atak Niemców został odparty. Nieprzyjaciel stracił 15 czołgów. W wyniku drugiego zmasowanego natarcia, wspartego lotnictwem, Polacy ponieśli duże straty. Zniszczeniu uległy dwie radiostacje, co uniemożliwiało łączność między oddziałami.
Wobec przewagi Niemców, podjęto decyzję o odwrocie. W bitwie pod Bukowcem zginęło 131 polskich żołnierzy.
Zobacz poniżej galerię zdjęć.
Do redaktorów… było napisać o tym wcześniej a nie po fakcie może więcej ludzi by przyjechało
Kolejny z opóźnionym zapłonem. kilka dni wcześniej było info na portalu i fejsie
Kto nie był, niech żałuje. Brawa dla organizatorów i występujących, świetnie zoorganizowana inscenizacja, parking i poczęstunek.