OGŁOSZENIE WYBORCZE

Wbrew pozorom, nie jest łatwo zorganizować imprezę, która z jednej strony spotka się z autentycznym zainteresowaniem, a z drugiej pozwoli organizatorowi zarobić choćby niewielkie pieniądze.
Hala Widowiskowo-Sportowa w Świeciu, organizując festiwal piwa, podjęła pewne ryzyko. Okazuje się, że trwające trzy dni wydarzenie wpasowało się w oczekiwania mieszkańców, o czym świadczyły opinie i frekwencja.
Możliwość degustacji kraftowych piw, czyli wytwarzanych w małych lokalnych browarach, ściągnęła do Świecia również sporą grupę piwoszy spoza powiatu, m.in. z Chełmna i Grudziądza.
Wbrew obawom, jakie niektórzy mieli przed festiwalem, ceny nie zwalały z nóg. Wahały się w granicach 12-16 zł za 0,4 lub 0,5 l, w zależności od browaru. To znacznie mniej niż w barze nad morzem za przeciętnej jakości piwo, jakie można dostać w każdym sklepie.
Na festiwalu można też było za 4 zł kupić na posmakunek 100 ml. Spore wzięcie miały zestawy sześciu różnych piw, jakie serwował jeden z browarów.
Festiwal był świetną okazją do tego, by przekonać się, jak różny smak i kolor może mieć piwo i miód pitny, bo ten ostatni też serwowano.
Wiele pań chętnie sięgało po piwa owocowe. Panowie raczej wybierali klasyczne lagery i portery.
Strzałem w przysłowiową dziesiątkę okazał się też zlot food trucków przed halą, które mają w Świeciu sporą grupę sympatyków. Do pozostania w hali na dłużej zachęcały też stoiska z grami planszowymi i muzyka na żywo.
Wielu chętnych ustawiło się w sobotę po darmowe piwo z beczułki odszpuntowanej przez burmistrza Świecia Krzysztofa Kułakowskiego.
Uczestnicy festiwalu za najlepsze uznali piwo z Browaru Puck. Drugie miejsce zajął Browar Grudziądz, a trzecie UDH Świat Piw (marki zagraniczne).
Zobacz poniżej galerię zdjęć.












































