W środę 11 października około godz. 16.00 w Michalu (gmina Dragacz) policjanci zatrzymali do kontroli volkswagena golfa.
- Po sprawdzeniu pojazdu w policyjnym systemie, funkcjonariusze ustalili, że zamocowane w nim tablice rejestracyjne pochodzą z innego auta - mówi kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Mieszkaniec powiatu świeckiego tłumaczył, że przełożył je z innego samochodu, bo tego, którym właśnie jechał, nie zdążył jeszcze zarejestrować.
To nie był koniec problemów 39-latka.
- Podczas rozmowy z funkcjonariuszami był zdenerwowany, a z pojazdu unosił się charakterystyczny zapach - relacjonuje Joanna Tarkowska.
Policjanci przeprowadzili badanie kierowcy związane z obecnością środków odurzających w organizmie.
Wyszło na jaw, że był pod wpływam amfetaminy. Dodatkowo podczas przeszukania, w samochodzie znaleźli marihuanę.
W piątek mężczyzna usłyszał zarzuty.
- Za jazdę samochodem pod wpływem narkotyków grozi mu do 2 lat więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów, a za ich posiadanie nawet do 3 lat - wyjaśnia Joanna Tarkowska.
Mężczyzna odpowie również za jazdę na lewych tablicach rejestracyjnych.
Po nowelizacji kodeksu karnego, posiadanie fałszywych tablic rejestracyjnych traktowane jest jako przestępstwo zagrożone karą więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.
Łęty
Chyba z trzech artykułów. Brak podstawowej wiedzy….