Pracownia Badań Historycznych i Archeologicznych Pomost z Poznania od lat prowadzi również prace na terenie powiatu świeckiego.
Ich efektem są odnalezione szczątki żołnierzy oraz elementy uzbrojenia i wyposażenia żołnierzy poległych w czasie II wojny światowej.
W piątek 20 października badacze Pomostu przeprowadzili prace ekshumacyjne w pobliżu Sartowic (gmina Świecie).
- Odkryta przez nas leśna mogiła skrywała pochówek żołnierza niemieckiego poległego w lutym 1945 r. Przy jego szczątkach odnaleźliśmy znak tożsamości – informuje Pracownia Badań Historycznych i Archeologicznych Pomost.
Żołnierz poległ podczas walk toczących się w okolicach Świecia na początku 1945 r. między Wehrmachtem a nacierającą Armią Czerwoną.
Znak tożsamości to blaszka na sznurku zawieszona na szyi żołnierza z podłużnymi otworami pośrodku, ułatwiającymi przełamanie jej na dwie części.
Miała wybite dane właściciela, identyczne na obu połówkach, co pozwalało na identyfikację poległego.
Szczątki żołnierzy niemieckich trafiają na cmentarz wojenny w Glinnej w województwie zachodniopomorskim.
Zobacz poniżej zdjęcia.
Dobroczyńca
Poszedł prosto do nieba
Czy przekazano rodzinie informację? Po 80 latach dowiedzą się gdzie został pochowany ich przodek to jest coś. Dobrze że niektórzy mają taką szansę
Zgadzam się w 100% z Bobem
Rozumie, że to turysta który w tamtym czasie zaginął w lesie-biedny chłop !!!!
Właśnie? Jeżeli zidentyfikowano to czemu nie szuka się rodziny?
Wspaniały dobry człowiek, pewnie zbierał grzyby i pomagał słabszym
A gdzie czyściec i piekło?Za zbrodnie nie idzie się do nieba cymbale.
Według mnie powinien być wysłany do Niemiec i mieć państwo niemieckie szuka rodziny
Zabierzcie tego mordercę z naszego kraju. I zamknijcie mu japę bo wygląda jakby się śmiał.
Jak to nie. Przecież oni walczyli w imię boga. Mieli na napisy „Bóg z nami”. Byli chrześcijanami, modlili się i spowiadali, pewnie też żałowali za swoje grzechy. To wystarczy żeby iść do nieba. Ja za takiegoboga podziękuję.