- To jedno zdarzenie, całkowicie odmieniło moje - Ryszard Zbielski wspomina wypadek na budowie, któremu uległ osiem lat temu. - Musiałem zastanowić się, co dalej zrobić ze swoim życiem. Czym wypełnić wolny czas? Nie chciałem rozpaczać nad swoim losem, chociaż było mi naprawdę ciężko - przyznaje.
Te przemyślenia skłoniły go do tego, aby odkurzyć pędzle i wrócić do tego, co przed laty sprawiało mu tyle przyjemności.
- W zasadzie rysowałem i malowałem od dziecka - mówi. - Jednak w pewnym momencie, jak każdy, kto podejmuje pracę zawodową, nie miałem już na to czasu, ale w środku zawsze była we mnie chęć tworzenia obrazów.
Pan Ryszard jest samoukiem. Nigdy nie uczęszczał na żadne zajęcia z malarstwa.
Zwykle używa akryli. To za ich sprawą przemienia swoje wizje w realne kształty. Większość jego prac to pejzaże i portrety.
Obok malarstwa specjalizuje się też w pirografii, czyli wypalaniu rysunków w drewnie.
W sobotę 4 listopada o godz. 11.00 w Zespole Mieszkań Chronionych przy ul. Bony 2 w Świeciu odbędzie się wernisaż prac Ryszarda Zbielskiego pod nazwą "Pasja bez granic".
Wystawie około 20 prac będą towarzyszyć występy artystyczne osób związanych z Zespołem Mieszkań Chronionych i Warsztatów Terapii Zajęciowej w Świeciu.
- Może wreszcie uda mi się coś sprzedać - żartuje pan Ryszard. - Miałbym przynajmniej pieniądze na farby i płótna.
Brawo Rysiu,tak trzymaj. Twoje obrazy są piękne. Cieszę się razem z Tobą. Serdecznie pozdrawiam.
Piękna jest ta kobieta w czerwieni.