W czwartek około godz. 7.40 peugeot 206 zjechał na pobocze, ściął dwa znaki drogowe i uderzył w nieduże drzewo.
Do kolizji doszło na drodze powiatowej między Mątawami (gmina Nowe), a Wielkim Lubieniem (gmina Dragacz).
Kierowca sam wezwał pomoc.
Na miejsce przyjechały policja oraz zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z Nowego i Wielkiego Zajączkowa.
21-letni kierowca peugeota nie doznał obrażeń.
- Mężczyzna przekazał strażakom, że z naprzeciwka zbliżał się samochód, który nagle zjechał na jego pas ruchu. Aby uniknąć zderzenie, zjechał z jedni „złapał pobocze” i stracił panowanie nad kierownicą – mówi mł. asp. Tomasz Gliniecki z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
W efekcie 21-latek uderzył najpierw w dwa znaki, a potem w drzewo.
Osoba prowadząca samochód pojechała dalej, nie sprawdzając nawet czy kierowcy peugeota nic się nie stało. Policja ustala czy tak był w rzeczywistości.
Straty oszacowano wstępnie na około 8 tys. zł.
A co miał powiedzieć , że jechał za szybko .