- Jechałem we wtorek około godz. 7.30 trasą między Świeciem a Laskowicami – relacjonuje Czytelnik. - Po drodze widziałem dzieci idące poboczem na przystanek autobusowy. Nie miały odblasków i były słabo widoczne.
Jak dodaje, warto uczulić rodziców, aby o to zadbali.
- Przecież pasek odblaskowy czy kamizelka kosztują niewiele, a mogą uchronić dziecko przed ciężkimi obrażeniami czy śmiercią – zwraca uwagę Czytelnik.
Policja od dawna zachęca do noszenia odblasków. Prowadzi na ten temat pogadanki w szkołach, ale bez reakcji ze strony dorosłych niewiele to da. Tym bardziej, że ich samych również to dotyczy.
- Okres jesienno-zimowy to szarugi, coraz szybciej zapadający zmrok, ciemne poranki, mgła. Pogarszające się warunki na drogach nie sprzyjają bezpieczeństwu – podkreśla kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Dlatego Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy przygotowała krótki filmik "Odblaski to życie" dobitnie pokazujący, jak elementy odblaskowe poprawiają widoczność.
Funkcjonariusze podkreślają, że pieszego ubranego w ciemny strój kierowca widzi z odległości około 40 metrów, a pieszego mającego elementy odblaskowe nawet z dystansu 150 metrów.
- Te dodatkowe metry niejednokrotnie pozwalają kierowcy wyhamować i bezpiecznie ominąć pieszego – mówi Joanna Tarkowska.
Celem spotu jest przypominanie i uświadamianie pieszym, że mają oni realny wpływ na swoje bezpieczeństwo. Zobacz poniżej wideo.
To jak z wlascielami psów ,jak ich psiory sra ją na chodniki i ludziom pod blok nigdy ich nie widać. Teraz będę robił zdjęcia i pisał donosy na syfiarzy
Za szpitalem często są takie sytuacje. Idzie sobie głównie młodzież do fast foodów i są jak duchy na jezdni. Mało kto ma jakieś odblaski czy rozświetla ekran swojego telefonu żeby być widocznym.
Dokładnie, a potem kierowca winien..
Takie pierdu nie działa. Dayebac finansowo i dac kamizelke do łapy zeby zalozył. Na wioskach dzieciaki zapitalaja do szkoly jak czarne koty na jezdnii tak samo jak nauczycielka jedna. Zalozyc ze jak nie mial kamizelki to samobojca.. Mistrzowie rowerem potrafia jechac w totalnej ciemnicy a nawet sie fajans trafial co hulajnoga jezdzi drogami nieoswietlony. I „miszcz” z wozkiem recznym i psem rano idacy z okolic Starej fary do miasta… No hity po prostu.