Akcję zaplanowano na 20 marca. Rolnicy zapowiadają blokady dróg i miast przez miesiąc.
W naszym województwie ponownie zjawią się przed Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy. Ale na tym nie koniec. Zablokują również obwodnicę Bydgoszczy i drogi dojazdowe.
Protest nie ominie też Świecia.
Protestujący zapowiadają, że pojawią się na zjazdach z trasy ekspresowej S5 na rondzie koło Świecia. Na razie nie wiadomo czy będzie to całkowita blokada, czy spowalnianie ruchu, jak było to ostatnim razem.
- Lista zgromadzeń jest w trakcie uzgodnień - informuje Jan Kaźmierczak, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Obrony Praw Rolników, Producentów i Przetwórców Rolnych w Bydgoszczy.
Jeżeli rzeczywiście dojdzie do blokady i potrwa ona przez miesiąc, jak zapowiadają organizatorzy, będzie to oznaczało paraliż ruchu na trasie Świecie - Bydgoszcz.
Tym bardziej, że rolnicze blokady mają też pojawić się w Osielsku oraz na ulicach Armii Krajowej i Gdańskiej w Bydgoszczy, czyli na najważniejszych drogach wjazdowych i wyjazdowych.
- Miejsca protestów mogą się jeszcze zmienić - zastrzega Jan Kaźmierczak.
Jak dodaje, protestujący domagają się działań mających na celu ochronę interesów polskiego rolnictwa i konsumentów.
- Żądamy stanowczych działań od premiera. Czas wpłynąć na zmiany w UE. Dyrektywy prowadzą do negatywnych konsekwencji dla całego społeczeństwa. Apelujemy o odejście od pomysłów polityki klimatycznej w Unii Europejskiej - informuje Jan Kaźmierczak
Frustrację rolników powodują nie tylko założenia Europejskiego Zielonego Ładu, ale też napływ tańszych produktów rolnych z Ukrainy i spadek cen skupu od polskich rolników o kilkadziesiąt procent w ciągu ostatnich dwóch lat.