- Mieszkaniec gminy Bukowiec ujął sprawcę przestępstwa - nietrzeźwego kierowcę. Z pewnością można stwierdzić, że dzięki jego zdecydowanej reakcji uniknięto potencjalnej tragedii na drodze - mówi kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło 18 lutego.
Oficer dyżurny świeckiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o ujętym nietrzeźwym kierującym. Dyżurny wysłał tam patrol.
Z relacji mieszkańca gminy Bukowiec wynikało, że zauważył mężczyznę, który najpierw pił alkohol stojąc przy zaparkowanym pojeździe, a potem wsiadł do niego i odjechał.
Widząc to, pan Krzysztof postanowił zainterweniować.
Wykorzystał moment, kiedy kierowca opla zafiry zatrzymał się na parkingu w Przysiersku. Podszedł do niego, zabrał mu kluczyki i przypilnował, aby nie opuszczał auta.
Przybyli na miejsce policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierowcy.
- Przypuszczenia świadka potwierdziły się. Mężczyzna był pijany, miał 1,9 promila alkoholu w organizmie - informuje Joanna Tarkowska.
Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy. 33-letni mieszkaniec Gdyni trafił do policyjnego aresztu.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości może trafić do więzienia nawet na 3 lata i stracić prawo jazdy na 15 lat.
- Pan Krzysztof, dzięki swojej zdecydowanej postawie, udaremnił dalszą jazdę nietrzeźwemu kierowcy, który stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu - zaznacza kom. Tarkowska.
Dzięki temu, jak podkreśla, uniknięto potencjalnej tragedii na drodze.
Mł. insp. Marek Mitura, komendant powiatowy policji w Świeciu, asp. szt. Wojciech Gliniecki, kierownik posterunku w Bukowcu i Adam Licznerski, wójt gminy Bukowiec, pogratulowali mężczyźnie czujności i postawy godnej naśladowania.
- W podziękowaniu komendant i wójt wręczyli mu listy gratulacyjne oraz drobne upominki - mówi oficer prasowy świeckiej policji.
W Przysiersku i Plewnie przydałoby się więcej takich kontroli trzeźwości. Sam kiedyś jechałem w Plewnie aż do Świecia przed kimś takim i zgłosiłem fakt na policję. Bardzo wielu ludzi pije i coraz więcej niestety wsiada za kierownicę pod wpływem. Dramat.