16 kwietnia mija piąta rocznica śmierci Adama Łobockiego, referenta Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. Służbę w policji rozpoczął 1 lutego 1994 r.
16 kwietnia 2019 r. Adam Łobocki pełnił służbę w patrolu zmotoryzowanym wraz z innym funkcjonariuszem.
Około godziny 22.35 w Łaszewie w gminie Pruszcz funkcjonariusz kierujący radiowozem, chcąc uniknąć zderzenia ze zwierzyną leśną, na łuku drogi zjechał na pobocze, uderzając czołowo w przydrożne drzewo. Śmierć na miejscu poniósł pasażer radiowozu, sierż. szt. Adam Łobocki.
Funkcjonariusz został pośmiertnie odznaczony przez ministra złotą odznaką "Zasłużony Policjant" oraz awansowany przez komendanta głównego na stopień młodszego aspiranta.
W chwili śmierci Adam Łobocki miał 46 lat.
- Adam był bardzo dobrym, lubianym policjantem, z którym można było porozmawiać na każdy temat. Prywatnie jego pasją była piłka nożna, o której mógł rozmawiać godzinami - mówi kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. - W naszej pamięci pozostanie jako człowiek serdeczny i uczynny. Nigdy nie odmówił pomocy, zwłaszcza swoim młodszym kolegom. Był policjantem zaangażowanym w służbę, cechowała go wysoka kultura osobista i umiejętność rozwiązywania ludzkich problemów.
Adam Łobocki był wielokrotnie wyróżniany przez komendanta powiatowego policji w Świeciu.
16 kwietnia mł. insp. Marek Mitura, komendant świeckiej policji, podkom. Marcin Pawlak, naczelnik wydziału prewencji i mł. asp. Damian Ejankowski, zastępca przewodniczącego związku zawodowego policjantów, uczcili pamięć tragicznie zmarłego na służbie funkcjonariusza.
W miejscu pochówku i przy tablicy pamiątkowej Adama Łobockiego złożyli wieńce, zapalili znicze i oddali honor koledze.
Tylko potrafią się lansować i fotki sobie strzelać jacy to oni są super.
A tak naprawdę są zakłamani do reszty. Nie szanują nikogo nawet tych co jeszcze pracują . Niezmiernie się cieszę że nie muszę już z nimi pracować i patrzeć na ich zakłamane gęby
Kierowca mógł jeszcze szybciej jechać i wtedy może by się udało ominąć „tą niewidzialną zwierzynę”
Ćwierć Chłopa Rip
Jaka zwierzyna?
Tam było ograniczenie 40km
Bzdury piszecie. Nikt sie nie chce przyznać ze jechał 100km albo wiecej
Czytając „t”wój wpis pod zdjęciem przedstawiającym tablicę upamiętniającą śmierć naszego Kolegi, który zginął na służbie wykonując swoje obowiązki, cieszmy się że to ty już z nami nie pracujesz!! Jakim to trzeba być podłym człowiekiem aby wylewać swoje frustracje w takiej chwili, która oddaje cześć zmarłemu…
Może to właśnie dlatego ty nie miałeś kolegów… Nigdy nie miałeś i nie będziesz miał godności „polowczyku”
Adam był spoko
Chyba jakiemuś emerytowi gul skacze co dodatku nie dostałeś czy obiecywali stanowisko a nie dali haha ojjojooj
Ave ćwierć chłopa
Ku chwale ojczyzny Ćwierć chłopa
Moi drodzy tu nie chodzi o żadne stanowiska czy dodatki. Tu chodzi o całokształt traktowania z szacunkiem drugiego człowieka.
Ja jeszcze pracuje w tej firmie i wiem doskonale co ma na myśli szczęśliwy emeryt. Nie długo odchodzę i już odliczam.
Wiem jedno karma wraca jak bumerang do tych którzy na to zapracowali obłudą i brakiem szacunku
Dobry gest z ich strony ale to wszystko obłudne i pod publikę.