Wiesław Szymański jest w Nowem dobrze znaną postacią. Od ćwierć wieku prowadzi tam zakład fotograficzny. Jak mówi, wykonuje zawód, który jest jego wielką pasją, dzięki czemu nie czuje, że pracuje.
Aparat fotograficzny towarzyszy mu niemal zawsze. Nawet wtedy, gdy lata swoją motolotnią. To właśnie podczas jednego z takich lotów wykonał zdjęcie kombajnów podczas prac na polu, które przed rokiem pozwoliły mu zwyciężyć w tym samym konkursie "Polska w obiektywie" organizowanym przez Centrum Kultury Teatr w Grudziądzu.
W tym roku powtórzył ten sukces. Również zdjęciami z góry, chociaż w tym przypadku wykonanymi z balkonu swojego domu.
- Mam fantastyczne widoki na Dolinę Wisły - mówi z dumą Wiesław Szymański. - Zachwycam się nimi niezmiennie i regularnie fotografuję. Nagrodzone zdjęcia zrobiłem jesienią ubiegłego roku. Myślę, że było gdzieś około godz. 6.00. Dzień powoli się budził, a z gęstej mgły kolejno wynurzały się drzewa, wał i komin. Trzeba było cierpliwie czekać, aż ukażą się wszystkie elementy, na których mi zależało.
Jak tłumaczy fotograf, zdjęcia poddano tylko niewielkiej obróbce. Dodano m.in. lekki monochromatyczny błękitny odcień.
- Cała reszta jest dziełem natury - podkreśla Wiesław Szymański. - Wystarczyło pojawić się we właściwym miejscu i o właściwym czasie oraz mieć przy sobie aparat. Tylko tyle i aż tyle.
Zobacz poniżej nagrodzony tryptyk Wiesława Szymańskiego.
Oddają klimat. Gratuluję.