Program Aktywny Rodzic ma ułatwić rodzicom pogodzenie opieki nad dzieckiem z aktywizacją zawodową. Po spełnieniu określonych warunków, rodzice mają do wyboru trzy świadczenia w ramach programu: "aktywni rodzice w pracy", "aktywnie w żłobku" i "aktywnie w domu".
To, z jakiego świadczenia skorzystają, zależy od ich aktywności zawodowej, a także od tego, w jakiej formie i przez kogo sprawowana jest opieka nad dzieckiem - informuje Krystyna Michałek, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie kujawsko-pomorskim.
Może zdarzyć się tak, że pracujący rodzice, którzy mają dwoje dzieci, skorzystają z dwóch różnych świadczeń. Na przykład na jedno ze swoich pociech, które uczęszcza do żłobka, będą pobierać ”aktywnie w żłobku”, a na drugie, które pozostaje pod opieką babci ”aktywnie w pracy”.
Co ważne, w ramach programu rodzice mogą w danym miesiącu na dane dziecko korzystać tylko z jednego świadczenia, jednak w trakcie jego obowiązywania mogą wielokrotnie zmieniać rodzaj wsparcia - wyjaśnia Krystyna Michałek.
Do 30 października (program Aktywny Rodzic funkcjonuje od 1 października), w powiecie świeckim złożono 816 wniosków na 834 dzieci.
Z tej liczby najwięcej wniosków wpłynęło o świadczenie ”aktywni rodzice w pracy” - 283 na 290 dzieci. O świadczenie "aktywnie w domu" złożono 267 wniosków na 271 dzieci, a "aktywnie w żłobku" - 266 wniosków na 273 maluchy.
W całym województwie kujawsko-pomorskim złożono w tym okresie prawie 17,4 tys. wniosków na blisko 17,7 tys. dzieci.
Świadczenia z programu Aktywny Rodzic przysługują bez względu na dochód rodziny i nie podlegają egzekucji administracyjnej i komorniczej. Pierwsze wypłaty środków planowane są na przełomie listopada i grudnia.
Świadczenie "aktywni rodzice w pracy" wynosi 1500 zł lub 1900 zł miesięcznie, jeśli dziecko ma orzeczenie o niepełnosprawności. Przysługuje rodzicom, którzy chcą wrócić do pracy i w związku z tym muszą zorganizować opiekę nad potomkiem w domu.
Do opieki można zatrudnić nianię lub członka rodziny, np. babcię (stąd wzięła się potoczna nazwa tego świadczenia - „babciowe”). Można je otrzymać na każde dziecko w wieku od 12 do 35 miesiąca.
Jeśli dziecko uczęszcza do żłobka, klubu dziecięcego lub jest pod opieką dziennego opiekuna, to rodzic może złożyć wniosek o świadczenie ”aktywnie w żłobku”, które zastąpiło dotychczasowe tzw. żłobkowe. Rodzice zamiast 400 zł dopłaty do czesnego otrzymają do 1500 zł, a w przypadku dziecka z niepełnosprawnością do 1900 zł (nie więcej niż wysokość ponoszonej opłaty przez rodziców).
Świadczenie ”aktywnie w domu" przysługuje na dziecko w wieku od 12 do 35 miesiąca życia. Wynosi 500 zł miesięcznie, niezależnie od tego, czy dziecko ma orzeczenie o niepełnosprawności. Co ważne, na to samo dziecko, za dany miesiąc, przysługuje tylko jedno ze świadczeń programu Aktywny Rodzic.
Rodzic może złożyć wniosek o przyznanie świadczenia wyłącznie przez internet. Są cztery kanały wnioskowania:
- platforma PUE/eZUS
- aplikacja mobilna mZUS
- bankowość elektroniczna
- portal Emp@tia Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej
To na sztuczne rzęsy i hybrydy mają ciotki rewolucji. Dać na dzieci specjalnej troski , pomóc tym rodzicom. Ale reszta chce pracować niech sobie radzi. Kobiety zawszy pracowały – z biedy a teraz w głowach się przewraca. Oj Donaldzie …
Pozabierać wszystkie ” plusy” tym patusom i innym leniom z pod znaku szlachta nie pracuje…skoro nie pracujesz nic nie masz i tyle w temacie…wymyślił PiS rozdawnictwo socjalne by kupować głosy…
Namnożyło się tych konkubin których jedynym pomysłem na życie jest wypiąć się i tak zapewnić spokojne życie z coraz to nowym przyjacielem domu który oczywiście też nie ma stałej roboty. I tak sobie żyje szczęśliwa rodzina.
A może tak przeczytacie artykuł? bo nie ma o patologi tylko o aktywnej zawodowo mamie
dlatego nigdy nie zagłosuje na PO. Obiecał naprawić błędy po PiS, a w 2025 roku wyda rekordową gigantyczna kwotę na socjal jednocześnie przy deficycie, który przekroczy konstytucyjne maksimum. Z każdym rokiem coraz więcej pieniędzy z budżetu będzie szło na spłacanie długów z poprzednich socjalnych lat. W końcu to wszystko pier…ie. Ale Polak, który statystycznie i tak jest zadłużony na kredytach i ratach i tak nie zrozumie tego co tutaj napisałem. Polska socjalna. W przeciwieństwie do budżetu prywatnego to ten publiczny będą spłacać przez lata pracujący Polacy. Coraz więcej kasy bedzie szło na odsetki z zadłużania, a coraz mniej na służbe zdrowia, inwestycje czy inne służby. A wystarczy mieć odwage żeby zawiesić rozdawnictwo pieniędzy, ale nie.. bo stracą władze. Więc Polacy nie narzekajcie, że jest coraz gorzej, drożej..skoro sami oczekujcie nic niewartego pieniądza w postaci socjalu wypracowanego przez pracujących ludzi
W 9 miesięcy roku banki zarobiły rekordowe zyski, jednocześnie sprzedaż detaliczna spadła 6,7 %.Weźcie ludziom socjal, 800+ i spadek konsumpcji będzie na poziomie 30%. A wtedy bankructwo kawiarni, piekarni, cukierni, wasze małe butiki i sklepiki zostaną wspomnieniem. Wasze kredyty z tych małych działalności zostaną bez pokrycia. Prosić Boga aby nie zabrali socjalu , bo mimo że nie mam dzieci zależny mój byt od konsumpcji ludu. Nawet Tusk rozumie co tu się dzieje, nie słuchajcie populistów którzy krzyczą aby zatrzymać 800+ bo pewnie sami nie zdają sobie sprawy jak to w nich uderzy. Jak najszybciej pozbawić banki tych horrendalnych odsetek ,wprowadzić wzorem PiSu wakacje kredytowe. Bo pchamy kasę bankierom a sami popadamy w kłopoty bo klijenta umiera , składy budowlane stają, ubrania się nie sprzedają, ruch spada i ludzie nie kupują.
A co dla mnie jak nie mam dzieci, nie jestem emerytem, nie mam firmy ale sponsoruję wszystkich
Przepraszam cię Zenon, ale dla Ciebie tak jak i dla mnie gówno 😘