Obecność wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) potwierdzono łącznie u sześciu dzików na terenie gminy Nowe.
5 lutego wirusa wykryto u dzika odstrzelonego w okolicach miejscowości Morgi.
Z kolei 7 lutego badania laboratoryjne potwierdziły go u kolejnych pięciu dzików, które padły w okolicach wsi Górne Morgi. Wszystkie zwierzęta zostały zutylizowane.
W styczniu ASF miały trzy padłe dziki znalezione w okolicach Gruczna i Chrystkowa w gminie Świecie.
Wirus ASF przenosi się na trzodę chlewną m.in. przez kontakt z zakażonymi dzikami.
Wywołuje bardzo wysoką śmiertelność wśród zwierząt. Brak szybkiej interwencji powoduje, że hodowca trzody może w krótkim czasie stracić wszystkie świnie, a wirus będzie przenosił się na kolejne gospodarstwa.
Gmina Nowe znajduje się w tzw. strefie niebieskiej. Oznacza to, że w jej obrębie możliwy jest transport świń między gospodarstwami i do ubojni bez przeprowadzania badań laboratoryjnych.
Wymagane są natomiast świadectwa zdrowia oraz badanie świń przeprowadzone nie wcześniej niż 24 godziny przed planowanym transportem.
- Artykuł sponsorowany: Złoto jako pewna inwestycja w czasach kryzysu
Piękną politykę prowadzi nasze państwo, asf jest w naszym kraju od 2014 roku i non stop padłe dziki. I tam gdzie znajdą padłe dziki to oczywiście zakaz odstrzału dzików ale w razie potrzeby wybijamy rolnikom wszystkie świnie. I to wszystko przez chorobę która dla człowieka nie stanowi żadnego zagrożenia
To tak samo jak wycinki chorych lub starych drzew 😜
O dziwo tych chorób nie ma w duńskich czy niemieckich zakładach mięsnych zlokalizowanych na terenie Polski. Konkurencja wie, jak załatwić polskich producentów wieprzowiny i drobiu…
Wybić wszystkie świnie rolasów z regionu. Koło sulnówka duża farma może to stamtędy przyszło?
A to dziki!
Jak ladnie i humanitarne ten dzik jest chowany do trumny