We wtorek o godz. 12.37 Ochotnicza Straż Pożarna w Nowem została wezwana na ul. Kolejową.
Strażacy nie mają informacji, kto zadzwonił na numer alarmowy. Nie wiadomo czy zrobił to któryś z sąsiadów, czy może sam 88-letni mężczyzna mieszkający przy ul. Kolejowej w Nowem.
Przybyli na miejsce policjanci i ratownicy medyczni nie byli w stanie dostać się do środka.
Schorowany mężczyzna nie był w stanie sam otworzyć drzwi. Wtedy na pomoc wezwano strażaków, których zadaniem było ich awaryjne otwarcie.
- Mężczyzna po zbadaniu został zabrany do szpitala - informuje asp. Marcin Borucki dyżurny z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu.
Nie macie już o czym pisać, to są prywatne sprawy, niedługo napiszecie, że Grażyna nogę złamała