- Nie mamy jeszcze kompletnej informacji, ile drzew zostało w mniejszym lub większym stopniu połamanych przez wiatr - mówi Alicja Kliczykowska, miejski ogrodnik. - Wiatrołomy usuwane są na bieżąco przez firmy, z którymi mamy podpisane umowy na świadczenie tego typu usług. Pełna lista zniszczeń będzie dostępna dopiero za jakiś czas, bo wciąż dowiadujemy się o kolejnych przypadkach.
Ulica Wodna /Fot. Andrzej Bartniak
Straty spowodował jednak nie tylko wiatr, ale równie deszcz. Jego niszczycielską siłę w Świeciu najlepiej widać na ul. Wodnej, gdzie „rozpłynął się” fragment ścieżki rowerowej.
– Myślimy nad rozwiązaniem technicznym, które w przyszłości uchroniłoby to miejsce przed podobnym skutkiem ulewy – wyjaśnia Daniel Kapłanek, odpowiedzialny za drogi w gminie Świecie. - Prawdopodobnie powstanie w tym miejscu spust odprowadzający deszczówkę.
a.bartniak@extraswiecie.pl
Pragnę zauważyć,że ta ścieżka
Pragnę zauważyć,że ta ścieżka rowerowa osunęla sie kilka dni przed tą nawałnicą tylko nikt nie reagował.
Ile jeszcze jest takich
Ile jeszcze jest takich spustów, których nie ma. A może trzeba by w końcu spuścić jakiegoś urzędnika. Swoja droga nawet nie zauważyłem kiedy staliśmy sie Watykanem, nawet swojego ogrodnika mamy. Szkoda, że to pani, która nie za bardzo sprawdziła sie na kierowniczym stanowisku w UM