Najbardziej dramatycznie było na terenie gminy Bukowiec, gdzie funkcjonariusze odcięli wiszącego już 45-latka.
Odcięli go ze sznura
Wszytko działo się około godz. 21.15. Policjantów z posterunku w Bukowcu wezwała kobieta, która poinformowała, że jej brat, który ma myśli samobójcze, wyszedł z domu i nie wiadomo, co się z nim dzieje. Mundurowi trafnie wytypowali miejsce, w którym może znajdować się mężczyzna. Kiedy weszli na teren posesji, zauważyli, że na drzewie w ogrodzie wisi ciało mężczyzny.
- Policjanci natychmiast unieśli je, odcięli i przystąpili do resuscytacji. Po kilku minutach 45-latek odzyskał przytomność. Kiedy na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe został przekazany pod ich opiekę i trafił do szpitala – informuje aspirant sztabowy Marek Rydzewski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Szła do lasu się powiesić
Nieco ponad godzinę wcześniej do KPP w Świeciu wpłynęło zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że w Dolnej Grupie, w kierunku lasu idzie kobieta, która ma ze sobą sznur i chce się powiesić.
- Rozpoczynający służbę policjanci z posterunku w Dragaczu od razu pojechali we wskazany rejon. Po chwili znaleźli opisaną kobietę. Na miejsce wezwane zostało pogotowie, które zabrało ją do szpitala – wyjaśnia Rydzewski.
Chciała skoczyć z mostu
W tym samym czasie w Świeciu przy ul. Mostowej kolejna kobieta weszła na barierkę mostu na Wdzie. Zauważyli ją policjanci wracający z działań na terenie innego powiatu. Mundurowi natychmiast zatrzymali radiowóz i ściągnęli ją z powrotem na chodnik. 61-latka próbowała wyrwać się policjantom, ale bezskutecznie. Po tym incydencie trafiła do szpitala.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Komentarze (0)