Kinga B. nie wiedziała, że jej partner umiera? Kobieta przebywa w areszcie razem z roczną córką

Prawdopodobnie w drugiej połowie września będzie gotowy akt oskarżenia dla 22-letniej Kingi B., podejrzanej o to, że  doprowadziła do śmierci swojego konkubenta. Na to, jaki konkretnie zostanie postawiony jej zarzut, może mieć wpływ wynik sekcji zwłok 29-letniego Sebastiana D.

bezpieczenstwo-3

Na sprawę sądową Kinga B. będzie oczekiwać w grudziądzkim areszcie, dokąd trafiła w połowie lipca. Razem z nią przebywa jej roczna córka (w tzw. domu dla matki i dziecka). Dziewczynka może tam pozostać przez najbliższe dwa lata. O to, by dziecko dorastało w normalnym domu wciąż walczy dziadek małej Darii, ojciec nieżyjącego konkubenta.

Czekają na dokumentację

Zakończenie prac nad aktem oskarżenia uzależnione jest od terminu dostarczenia do świeckiej prokuratury opinii psychiatrycznej oraz protokołu i opisu sekcji zwłok ofiary kłótni.

- Zwykle oczekiwanie na tego typu dokumentacje trwa dwa miesiące - tłumaczy Monika Blok-Amenda, zastępca prokuratora rejonowego w Świeciu. - Możemy więc założyć, że kompletne wyniki sekcji otrzymamy w ciągu najbliższych trzech tygodni.

Pchnęła go nożem, a potem się pogodzili?

W trakcie śledztwa wyszły na jaw okoliczności, które pozwalają nieco inaczej spojrzeć na tę sprawę. Nie znalazła potwierdzenia opinia, że Kinga B. spokojnie przypatrywała się, jak z rannego konkubenta powoli uchodzi życie.

Nóż wbity w okolicę obojczyka nie spowodował silnego krwawienia na zewnątrz. Podobno tuż po zajściu parę odwiedzili znajomi, którzy nie zauważyli, że młody mężczyzna jest ranny. Co więcej, jeszcze tego samego wieczoru, tj. 15 lipca, para kochanków miała się pogodzić. Dopiero nad ranem kobieta zorientowała się, że jej partner jest w ciężkim stanie. Świadczyła o tym jego nienaturalna bladość.

- Była ona spowodowana krwawieniem wewnętrznym - wyjaśnia Monika Blok-Amenda.

To sprawia, że Kinga B. raczej nie zostanie oskarżona o zabójstwo, czyli działanie z premedytacją. Okolicznością łagodzącą jest również fakt, że nie była do tej pory karana. 

a.bartniak@extraswiecie.pl         

Udostępnij
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

NIE ROZUMIEM JAK MOZNA WBIC

NIE ROZUMIEM JAK MOZNA WBIC KOMUS NOZ  WIEDZAC I MAJAC TA SWIADOMOSC ZE ZOSTAL NOZ WBITY I NIE UDZIELIC POMOCY  BO NIE KRWAWIL ? DZIALANIE Z PREMEDYTACJA I DZIALA Z PELNA SWIADOMOSCIA !NIKT NORMALNY NIE ZOSTAWI PSA BEZ POMOCY JAK SIE SKALECZY A CO DOPIERO CZLOWIEKA !DOZYWOCIE BYM DALA !NAWET JESLI SIE KLOCILI CZY NIE?CZY ON JA NAWET UDERZYL NIE ONA MU DALA ZYCIE I NIE ONA POWINNA ZABIERAC!

Dziwna jest ta historia. Kupy

Dziwna jest ta historia. Kupy się nie trzyma. Najpierw ona mu wbija cały nóż, a potem idą spać jakby nigdy nic. Nie wierzę, że nie lciala mu krew. Człowiek zatnie się w palec to od razu jest kałuża.

Jak można tak w ogóle zrobić.

Jak można tak w ogóle zrobić. Powinna zgnić w tym więzieniu skoro było jej tak źle z nim to po co z nim była. Nie miała prawa do samosadu. Wystarczyło się rozstać . Akt oskarżenia powinien być o zabojstwo. Jak można komuś nóż wbić i nie reagować. Przecież to jest niewytłumaczalne. Dziecko w życiu nie powinno być przy niej bo jak ja znowu poniesie to skrzywdzi dziecko. Brak słów . Teraz będzie się wybielać i z siebie robić ofiarę.. krowa jedna.. 

brak slow jaka taka menda

brak slow jaka taka menda moze pozostac uniewiniona, skoro dopuscila sie zabojstwa i to swiadomie zrobila. Powinna zgnic w tym wiezieniu, w Swieciu i nie tylko nie znajdzie dla siebie miejsca. Wyjdzie z wiezienia i co znowu za jakis czas to zrobi komus innemu i tez bedzie biedna, pokrzywdzona sierote udawala. Masakra, ludzie-Sad wezcie sie obudzcie, osoba ktora ukradnie idzie na kilka lat do wiezienia, a przy zabojstwie chcecie ja uniewiniac. PORAZKA!!!!!

Skoro wyjęła ciało obce czyli

Skoro wyjęła ciało obce czyli nóż z jego ciała, to musiał krwawić. Jeżeli nie wyjęła, to nóż działał jako taka tama. Znajomi nie zauważyli, że on jest ranny? I po wszystkim tak po prostu poszli spać? Wybaczył jej, że chciała go zabić i spokojnie , bez żadnych obaw poszedł razem z nią spać? Ahahahahah dobra bajeczka

Ta historia byłaby nawet

Ta historia byłaby nawet śmieszna, gdyby nie to, że jest tragiczna. A najgorsze jest to, że ucierpi w niej dziecko, które na dobrą sprawę zostanie sierotą.

Co on jakiś RoboCop był, że

Co on jakiś RoboCop był, że nie krwawił?

Tam w wiezieniu powinien

Tam w wiezieniu powinien przebywac ktos inny. Niestety brak dowodow. 

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors