Connect with us

Czego szukasz?

Reklama
Reklama

Wiadomości

Ale kino, czyli jak Wrzos o mało nie zbankrutował, a w Wiśle oglądano filmy z tyłu ekranu

Do drugiej połowy lat 80. w Świeciu działały aż trzy kina: Wrzos w domu kultury, Pomorzanin w Przechowie i Wisła przy Dużym Rynku. To ostatnie było chyba jedynym kinem w kraju oferującym miejsca po drugiej stronie ekranu. Wielu w ten sposób obejrzało choćby kultowe „Wejście smoka”.

Udostępnij
foto-1

Świecianie po raz pierwszy mieli okazję zobaczyć ruchome obrazy w 1907 r. Projekcje krótkich, zwykle amerykańskich produkcji, odbywały się w tzw. Domu Polskim. Mowa o kamienicy stojącej u zbiegu ulic Sądowej i Szkolnej. W tej samej sali występy miał amatorski teatr, spotykali się także członkowie organizacji patriotycznych.

Pierwsze kino z prawdziwego zdarzenia uroczycie otwarto w 1916 r. Na jego potrzeby zaadaptowano parter kamienicy przy głównym miejskim placu, dzisiejszym Dużym Rynku. Kino Astoria mogło pomieścić 148 widzów. O popularności nowej formy rozrywki może świadczyć fakt, że w okresie międzywojennym każdego dnia wyświetlano trzy filmy, a repertuar zmieniał się dwa razy w tygodniu.
REKLAMA

„Małe” i „duże” kino

Reklama
Reklama

Z czego śmiali się świecianie (bo głównie po to przychodzili do kina)? Wedle zachowanych dokumentów, największą frekwencję miały komedie z Charlie Chaplinem, Busterem Keatonem i Haroldem Lloydem, największymi gwiazdami amerykańskiego filmu niemego.

Na przełomie lat 20. i 30 zaczęło pojawiać się coraz więcej polskich produkcji, które wylansowały nowe gwiazdy: Adolfa Dymszę, Eugeniusza Bodo, Jadwigę Smosarską, Mieczysławę Ćwiklińską czy Elżbietę Barszczewską. Do maja 1939 r. właścicielem kina był Wilhelm Gandras. Potem interes przejął Ksawery Frąckowski.
REKLAMA

Rok 1945 przyniósł nie tylko kolejne zmiany własnościowe, ale także nową nazwę. Astorię przemianowano na Wisłę. Nie przyjęła się jednak ona wśród mieszkańców. Na Wisłę mało kto mówił inaczej, jak „małe kino”.

Z kolei „dużym kinem” był Wrzos, oddany do użytku w przebudowanym Powiatowym Domu Kultury w 1959 r. Przymiotnik „duży” jak najbardziej do niego pasował, zważywszy że sala mogła pomieścić aż 522 osoby (o 170 więcej niż dziś).

Reklama
Reklama

Nie tylko wielkość sali wyróżniała ten obiekt. W roku 1959 było to jedyne w ówczesnym województwie bydgoskim kino oferujące panoramę. Inna rzecz, że produkcji wymagających takiego ekranu było stosunkowo niewiele. Gdy jednak nadarzała się możliwość, nic nie stało na przeszkodzie, aby cieszyć się obrazem z szerokiego ekranu.
REKLAMA

Z tyłu ekranu

Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, „małe” i „duże kino” były całkowicie odrębnymi podmiotami. Pierwsze podlegało Okręgowemu Przedsiębiorstwu Rozpowszechniana Filmów (OPRF), drugie Powiatowemu Domowi Kultury. Co z tego wynikało? Chociażby różny dostęp do filmowych nowości.

Reklama
Reklama

- Niemal zawsze najpierw docierały one do Wisły, a dopiero później do znacznie większego Wrzosu - wspomina Andrzej Franczek, który w 1984 r. rozpoczął pracę jako pomocnik, a później kinooperator w Wiśle. - Często bywało tak, że gdy u nas kończyliśmy już grać jakiś film, przewoziliśmy go do Wrzosu.
REKLAMA

Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie

Zasadniczym mankamentem Wisły była wielkość sali, z którą wiązała się duchota. Mogło się tam pomieścić maksymalnie 120 osób, a gdy grano film panoramiczny tylko 80, bo rozciągano wtedy specjalny ekran zabierający część sali. Za każdym razem po jego drugiej stronie znajdowało się kilkadziesiąt, teoretycznie wolnych, miejsc. Nie zawsze były one jednak puste.

- Zdarzało się to dość rzadko, ale były takie hity, że ludzie byli gotowi siedzieć nawet po drugiej stronie ekranu - mówi Franczek. - Nie przeszkadzało im to, że obraz jest odwrócony, ani nawet to, że nie mogą przeczytać napisów. Jeśli ktoś przychodził na film po raz piąty czy szósty znał już wszystkie kwestie na pamięć - śmieje się.

Reklama
Reklama

W Przechowie, w budynku obecnego przedszkola, do 1987 r. mieściło się kino Pomorzanin

Takimi absolutnymi hitami, który zawojowały zbiorową wyobraźnię, zwłaszcza młodych ludzi, były „Wejście smoka” i „Klasztor Shaolin”. Tego szaleństwa i gigantycznej frekwencji dziś nikt nie jest w stanie zrozumieć. Zwłaszcza, że nie było żadnej promocji, gadżetów czy konkursów z nagrodami.

Zabójcze wideo i nysa z filmami

Reklama
Reklama

Bywało, że kinooperatorzy z drżącymi rękami zakładali taśmę  z „przebiegiem” np. 1600 wyświetleń. Według ówczesnych standardów maksymalna liczba wynosiła 500. Jednak w przypadku największych przebojów kasowych nie sposób było się tego trzymać. Brakowało nowych kopii i grano z tego, co było. Nikomu nie przeszkadzały rysy czy trzaski. Gorzej było, gdy taśma rwała się, do czego miała prawo po tak intensywnej eksploatacji.
REKLAMA

Wielu starszych mieszkańców zapewne z sentymentem wspomina także niedzielne poranki wyświetlane o godz. 10.00 Zwykle była to godzinna składanka popularnych bajek.

Historia Wisły zakończyła się w 1990 r. Nie była w stanie konkurować z techniką wideo, szturmem zdobywającą popularność.

Reklama
Reklama

Nieco wcześniej upadł Pomorzanin w Przechowie. Kino otwarto w 1949 r. w pomieszczeniu po byłej restauracji. Podobnie jak Wisła, znajdowało się ono w strukturach Okręgowego Przedsiębiorstwa Rozpowszechniana Filmów. Seanse odbywały się dwa razy w tygodniu: we wtorki i w piątki. W 1987 r. przebudowana sala kinowa stała się częścią Przedszkola nr 3.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie

Oprócz stałych kin, filmy wyświetlano również w świetlicach szpitala psychiatrycznego i cukrowni. Istniały również dwa kina objazdowe - nr 7 i 15 - podległe OPRF.

- Projektor, ekran, głośniki i oczywiście metalowe skrzynie z filmami wożono nysą od miejscowości do miejscowości – wspomina Andrzej Franczek, który przez jakiś czas pracował także w ten sposób. - W niektórych świetlicach była specjalnie przygotowana biała ściana i wtedy odchodził problem z rozkładaniem ekranu. Tak było na przykład w Warlubiu. Tłumy nadciągały też na projekcje pod gołym niebem w Tleniu. Chyba największe pojawiły się na filmie „Jezus z Nazaretu”.

Reklama
Reklama

Grali dla jednego widza

Dziś swoją historię w dalszym ciągu pisze tylko Wrzos. Obecnie może pochwalić się cyfrową jakością obrazu, nowym nagłośnieniem i wyremontowaną salą z wygodnymi fotelami. Jednak był moment, że i jego los wisiał na włosku.
REKLAMA

- Początek lat 90. był trudny dla kina - przyznawała w rozmowie z miesięcznikiem „Teraz Świecie” dwa lata temu Urszula Hellwig, która przez 12 lat pracowała jako kasjerka w „dużym kinie”. - Zastanawiano się nawet czy go nie zamknąć, bo widzów było coraz mniej. Na wiele seansów sprzedawałam tylko jeden bilet. I mimo to, graliśmy dla tego jednego widza. Prawdę mówiąc, czasami ówczesny kierownik ośrodka, Ireneusz Figurski, miał do mnie pretensje, że sprzedałam ten bilet, bo więcej kosztował nas prąd niż zarobiliśmy. Tyle, że ja zawsze uważałam, że na kulturze nie trzeba zarabiać. Zresztą były filmy, które wyrównywały te straty i w rocznym bilansie nie wyglądało to tak źle. Gdy na ekranie pojawiały się takie przeboje, jak „Młode wilki” czy „Psy”, trzeba było stać w długiej kolejce żeby kupić bilet.      

a.bartniak@extraswiecie.pl


Tekst powstał we współpracy z miesięcznikiem „Teraz Świecie”.
REKLAMA

Udostępnij
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

oj co się stalo ??? nie wolno

oj co się stalo ??? nie wolno chwalić Andrzeja ???

A dlaczego zapomniano o panu

A dlaczego zapomniano o panu Ciesielskim? to cikawy operator był.

Reklama
Reklama

TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ

Wiadomości

Podczas wczorajszej sesji Rada Gminy w Jeżewie podjęła decyzję o likwidacji przychodni. Co to oznacza dla pacjentów i pracowników tej placówki?

Wiadomości

W 2025 r. Świecie zamierza wydać na inwestycje o ponad jedną trzecią więcej niż w tym roku. Plan wydatków obejmuje blisko sto pozycji. Przyjrzeliśmy...

Wiadomości

Rozbitym autem i pobytem w szpitalu zakończyła się podróż 19-letniego kierowcy mazdy.

Wiadomości

We wtorek ciężarówka wbiła się w barierę energochłonną na trasie ekspresowej S5.

Wiadomości

W czwartek rano doszło do dwóch poważnych kolizji na drogach powiatu świeckiego. Najpierw w gminie Osie, a potem w gminie Świecie.

Wiadomości

W miniony piątek Fundacja "Pomoc z Serca" uroczyście zainaugurowała działalność w powiecie świeckim. Jej sednem jest kompleksowa pomoc w radzeniu sobie z lękiem, stresem,...

Reklama
Reklama

Wiadomości

W piątek rano w gminie Osie zderzyły się dwa samochody osobowe. Dzień wcześniej na tej samej drodze doszło do kolizji z udziałem dwóch osobówek...

Wiadomości

Gmina Świecie planuje remont na ulicy Sądowej na odcinku od ulicy Świętopełka do Przedszkola nr 1. Prace mogą potrwać nawet dwa lata.

Styl życia

Aż osiem par spotkało się dziś w Urzędzie Stanu Cywilnego w Świeciu. Wszyscy przybyli tam z tego samego powodu - aby odebrać medale "Za...

Wiadomości

W miniony piątek o uwagę wyborców zabiegał w Świeciu lider Konfederacji Sławomir Mentzen. Kandydat na prezydenta RP w czasie swojego wystąpienia najwięcej uwagi poświęcił...

Wiadomości

Miasto zapowiada powstanie około 20 nowych miejsc parkingowych na dwóch świeckich osiedlach. Tworzenie ich jest coraz bardziej karkołomnym zadaniem.

Wiadomości

Z powodu wypadku na trasie ekspresowej S5 należy liczyć się z utrudnieniami w ruchu.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Popularne

Wiadomości

Rozbitym autem i pobytem w szpitalu zakończyła się podróż 19-letniego kierowcy mazdy.

Wiadomości

W miniony piątek Fundacja "Pomoc z Serca" uroczyście zainaugurowała działalność w powiecie świeckim. Jej sednem jest kompleksowa pomoc w radzeniu sobie z lękiem, stresem,...

Wiadomości

Poniżej publikujemy ogłoszenie Macieja Rakowicza, wójta gminy Jeżewo, dotyczące Gminnej Przychodni w Jeżewie.

Wiadomości

Za dwoma mieszkańcami powiatu świeckiego rozesłano listy gończe. Powód? Mieli do odsiedzenia wyroki za uchylanie się od płacenia alimentów. Obaj trafili już do więzienia.

Wiadomości

Wczoraj otwarto oferty firm zainteresowanych budową dwóch rond i ulicy w Świeciu. Tylko jedna z nich "wstrzeliła się" w kwotę, jaką dysponuje gmina. Pozostałe...

Reklama
Reklama
Reklama

Wideo

Wideo

Dobra koordynacja ruchowa i wytrzymałość to nieodzowne elementy, aby zaliczyć test, jaki przechodzą osoby ubiegające się o pracę w policji. Dziś ponad 90 uczniów,...

Wideo

Każda podróż to przygoda. Czasami bardzo niebezpieczna. Kim są ludzie, którzy z plecakiem wyruszają na drugi koniec świata? Kilku z nich można było poznać...

Wideo

W poniedziałek strzelnica Forteca Świecie świętowała pierwszą rocznicę działalności.