15 tysięcy woltów wiary. Marek Sikorski: Cudem uniknąłem śmierci, aby żyć lepiej

„Tak, jestem praktykującym katolikiem. Codziennie odmawiam modlitwę, co niedzielę chodzę do kościoła, a w Wielkim Poście nie piję alkoholu”. Ilu zdeklarowanych chrześcijan ma odwagę czynić podobne wyznania publicznie? Zwłaszcza w gronie, gdzie takie słowa mogą spotkać się z ironicznym uśmiechem?

foto_na_str_14

- Gdy koledzy z pracy, znający moje przekonania, próbują mnie sprowokować do dyskusji, chcąc, abym przyznał im rację, zwykle rozmowę ucinam jednym zdaniem: „Każdy z nas odpowie za swoje czyny” - podkreśla Marek Sikorski ze Świecia w rozmowie z naszym dziennikarzem.
REKLAMA

Nieważne czy jest się biskupem, czy zwykłym robotnikiem, podkreśla Sikorski. Na Sądzie Ostatecznym żaden ksiądz, który dopuścił się nieprawości nie będzie mógł liczyć na taryfę ulgową tylko z tego tytułu, że na Ziemi był duchownym.

- Szczerze w to wierzę. Oczywiście doniesienia o złych uczynkach niektórych księży mnie martwią, ale z drugiej strony wiem, że każdy incydent rozdmuchiwany jest na niewiarygodną skalę, żeby tylko upokorzyć Kościół. Nikt natomiast nie mówi o tysiącach księży i zakonnic, którzy ciężko pracują i zasługują na pochwałę. Zło jest efektowne i dobrze się sprzedaje, dlatego jest go wokół nas coraz więcej – argumentuje.

Marek Sikorski, znany m.in. z działalności żeglarskiej i w Ochotniczej Straży Pożarnej w Przechowie, nie ukrywa, że wpływ na jego postawę miało kilka doświadczeń życiowych. Ma wrażenie, że dostał drugą, a może nawet trzecią szansę na to, by żyć lepiej.
REKLAMA


- Zdarzyło mi się kiedyś, że płynąc żaglówką zahaczyłem masztem o linię wysokiego napięcia – wspomina jedno z najbardziej traumatycznych przeżyć. - Przepływałem w tym miejscu wiele razy, dlatego uważałem je za bezpieczne. I było tak do momentu, gdy pewnego dnia wyjątkowo podniósł się stan wody, czego nie zauważyłem.

Przez maszt i żaglówkę przepłynęło 15 tysięcy woltów. Powinien zginąć, ale tak się nie stało.

- Jakimś cudem przeżyłem. Wiem, że inny żeglarz, który znalazł się w identycznej sytuacji, nie przeżył. Nie sądzę, aby moje ocalenie był tylko kwestią przypadku – mówi stanowczo.
REKLAMA

To wydarzenie oraz kilka innych sprawiły, że znalazł odwagę, by otwarcie mówić o swoich poglądach. 

- Oczywiście nie ciągnę nikogo na siłę, żeby zaczął chodzić do kościoła, bo to może odmienić jego życie, ale gdy pojawi się taki temat, nie udaję, że nie słyszałem rozmowy – wyjaśnia. - W nabraniu takiej otwartości bardzo pomogli mi ludzie, których spotkałem oraz ich świadectwa uzdrowień. Z odwagą i szczerością mówili o tym, co daje im siłę i wewnętrzny spokój, którego każdy z nas tak pragnie.

Sikorski od dziecka był blisko związany z Kościołem – przez wiele lat był ministrantem – jednak dopiero w dorosłym życiu zrozumiał, jak mówi, czym jest prawdziwe chrześcijaństwo.

a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA

Udostępnij
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

I czym jest ?

I czym jest ?

Podobno zostaniemy

Podobno zostaniemy rozliczenii za swoje czyny? Pod warunkiem że taki osąd będzie? Czy ktoś to udowodni?

Ja pójdę do piekła

Ja pójdę do piekła socjalistycznego tam będzie brakowało węgla i nie będą mnie przypiekać w kotle Ha Ha..Z tą żaglówką to zasady fizyki,o przewodnikach i izolatorach poczytaj.

Brawo emeryt, po co takie

Brawo emeryt, po co takie głupoty opisywac w artykule. Naprawde nie ma ciekawszych rzeczy w naszym otoczeniu…?

Ciekawi mnie czy ludzie

Ciekawi mnie czy ludzie którzy tu piszą lekko szydząc obchodzą Wielkanoc i inne święta, czy też nie bo nie

Propecia 180 Day http:/
Propecia 180 Day http://cheapcialisir.com – Cialis Opinion Finasteride Propecia Buy Cialis Premature Ejaculation

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors