Od końca marca bakterią Clostridium difficile zaraziło się kilkunastu pacjentów. To osoby dorosłe, przebywające na oddziałach paliatywnym, wewnętrznym i neurologicznym. Obecnie na biegunkę cierpi 8 pacjentów. W skrajnych przypadkach może ona doprowadzić do sepsy, ale aż tak ciężkich powikłań w świeckiej lecznicy nie ma.
- Bakteria atakuje organizmy, które już się uodporniły na większość stosowanych antybiotyków. Szczególne podatne na zachorowania są osoby osłabione długą chorobą – wyjaśnia Marta Pióro, rzecznik Grupy Nowy Szpital.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
O sytuacji został powiadomiony sanepid, a szpital prowadzi intensywne leczenie chorych, także przy pomocy nowych antybiotyków, na które nie są jeszcze odporni.
Nie ma zakazu odwiedzin na wspomnianych oddziałach. Warto jednak pamiętać o kilku podstawowych zasadach.
Przede wszystkim myjmy dokładnie ręce po przywitaniu się z osobą przebywającą w szpitalu i nie siadajmy przy niej na łóżku, bo bakteria wytwarza przetrwalniki, które występują np. na pościeli.