Remigiusz Waśkowski dawniej trenował zapasy w Wiśle Świecie pod okiem Grzegorza i Klaudiusza Sikorskich. Od kilku lat mieszka w Raciborzu i trenuje w Dębie Brzeźnica, którego barw bronił zresztą na ostatnich Mistrzostwach Polski Seniorów w Bydgoszczy (zajął ósme miejsce w wadze 74 kg). W swoim dorobku ma między innymi Puchar Polski i Mistrzostwo Polski Juniorów.
REKLAMA
Hubert Wróbel trenuje z kolei w klubie z Pelplina. Obaj panowie zamierzają jednak wrócić do Świecia i stworzyć sporą konkurencję miejscowej Wiśle Świecie.
- Podjęliśmy taką decyzję, ponieważ chcemy mieć wpływ na działalność klubu, a w Wiśle nie mielibyśmy takiej możliwości – mówi Remigiusz Waśkowski. – Poza tym naszym zdaniem w Świeciu ostatnio znacznie obniżył się poziom szkolenia młodzieży. Sam osobiście przez kilka lat trenowałem na Śląsku, ale jeździłem też sporo po świecie i poznałem się na tym sporcie. W organizacji treningów i życia klubu najważniejszy powinien być zawsze zawodnik – podkreśla Waśkowski.
Co może okazać się prawdziwą sensacją, obaj panowie są już podobno „po słowie” z Sebastianem Bąkiem, który jeszcze kilka dni temu wywalczył brązowy medal Mistrzostw Polski Seniorów w Bydgoszczy, reprezentując barwy Wisły Świecie!
- Sebastian wyraził chęć prowadzenia u nas treningów dla dzieci i młodzieży. Wiemy, że posiada ku temu jak najlepsze kwalifikacje – mówi Hubert Wróbel.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknie
Otworzy się w nowym oknie
Nowi założyciele zdają sobie sprawę, że będąc drugim klubem zapaśniczym w Świeciu, nie mają wielkich szans na dotację z miasta.
- Jeśli cokolwiek dostaniemy, to na pewno dużo mniej niż Wisła. Zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego już rozmawiamy z potencjalnymi sponsorami. Wystarczy, jeśli w pierwszym roku działalności zgromadzimy środki na stroje i wyjazdy dla naszych zawodników – mówi Waśkowski.
Na razie nie wiadomo jeszcze, jak będzie nazywał się nowy klub zapaśniczy. Waśkowski i Wróbel zapowiadają, że jeszcze w czerwcu chcą oficjalnie założyć stowarzyszenie. Latem planują przeprowadzić w mieście trening pokazowy i zorganizować nabór, by od września móc ruszyć z treningami.