Ostatnia sesja w przekonaniu Dariusza Woźniaka, szefa klubu Nasze Świecie Razem, mogła być historyczna. Dopiero po raz drugi rozpatrywano projekt uchwały złożony przez kogoś innego niż burmistrz Świecia. W tym przypadku dokument przygotowali radni klubu Nasze Świecie Razem.
Na początku ubiegłego roku w życie weszła ustawa przekształceniowa. Na jej mocy grunty użytkowane wieczyście w celach mieszkaniowych stały się własnością ich dotychczasowych użytkowników. W przypadku gminy Świecie dotyczy to przede wszystkim mieszkańców osiedla Kościuszki oraz części Marianek. W przeważającej części mieszkańców bloków, którzy mają prawo do części działki, na której stoi blok.
REKLAMA
Ustawa daje użytkownikom prawo własności, ale nie znosi obowiązku uiszczania jeszcze przez 20 lat opłaty w dotychczasowej wysokości. Radni klubu Nasze Świecie Razem postanowili to zmienić i zachęcić mieszkańców do zapłacenia całej kwoty już teraz. Zachętą to tego miałaby być ulga wynosząca 95 proc. Innymi słowy, staliby się właścicielami gruntu pod swoim mieszkaniem lub domem za ułamek kwoty, jaką będą musieli płacić jeszcze przez 20 lat. Rzecz dotyczy około 3300 działek.
Jak przekonywał Dariusz Woźniak, ta uchwała byłaby doskonałym finałem kończącym proces uwłaszczenia w gminie. O użytkowaniu wieczystym, jako niechlubnym relikcie przeszłości, gdy własność prywatna była traktowana jako coś podejrzanego, wypowiadali się także radni Adam Kufel i Tomasz Szamocki. Przekonywano, że taki prezent dla mieszkańców będzie bez większego znaczenia dla budżetu gminy Świecie, która na cele społeczne przeznacza znacznie większe kwoty.
Zupełnie inaczej problem widzi druga strona rady. Wiceburmistrz Paweł Knapik, powołując się na opracowanie Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, dowodził, że użytkowanie wieczyste jest rozwiązaniem, które funkcjonuje niemal w całej Europie zachodniej, a w niektórych krajach, takich jak np. Szwecja, jest to model dominujący w strukturze własności gruntów.
REKLAMA
Tak więc nie ma mowy o potrzebie walki z jakimś socjalistycznym reliktem. Jednocześnie dowodził, że najbiedniejsi mieszkańcy wcale na tym nie zyskają. Bo o ile kilkuzłotowa roczna opłata za użytkowanie wieczyste nie jest dla nich wielkim obciążeniem, o tyle konieczność zapłaty 75 zł za dokonania zmiany w księdze wieczystej już tak.
I właśnie pieniądze - przynajmniej w wersji oficjalnej - są głównym powodem, dla którego burmistrz negatywnie odniósł się do projektu uchwały. Gdyby wprowadzono zapisy proponowane przez Nasze Świecie Razem przez najbliższych 20 lat gmina traciłaby co roku około 220 tys. zł.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA
