Jest oficjalna informacja w sprawie podejrzenia wystąpienia koronawirusa w Bochlinie

Potwierdziły się nieoficjalne doniesienia portalu Extra Świecie podane przez nas w ubiegły czwartek. Cieszymy się, że jako pierwsi mogliśmy uspokoić mieszkańców Bochlina (gmina Nowe), a teraz możemy zrobić to ponownie.

bochlin-chory

72-letni Polak mieszkający na stałe w Niemczech i mający tamtejsze obywatelstwo przyjeżdżał do Bochlina co pewien czas w odwiedziny do swojej znajomej. Podczas ostatniej wizyty miał objawy grypopodobne. W nocy z 9 na 10 marca jego stan gwałtownie się pogorszył i zmarł.

Według naszych informacji podanych 13 marca, przyczyną zgonu były powikłania wywołane grypą. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, bezpośrednią przyczyną śmierci był zawał.
REKLAMA

Urząd wojewódzki od początku stał na stanowisku, że niemal na pewno nie był to koronawirus. W przypadku śmierci osób przybywających z terenów, gdzie występuje duża zachorowalność na koronawirusa, jak Niemcy, wdrażane są jednak specjalne procedury. Pobrano próbki i wysłano do badań laboratoryjnych na ewentualne występowanie groźnego wirusa.

Ponadto oprócz kobiety, w której domu zmarł 72-latek, kawarantanną objęto jeszcze dwoje innych mieszkańców wsi, które miały z nimi kontakt.

Adrian Mól, rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego, deklarował początkowo, że wyniki badań obywatela Niemiec będą znane 11 marca. Potem, mimo licznych pytań z naszej strony, przesuwał datę z dnia na dzień. W końcu rozesłał do mediów informację, że trzeba pobrać także próbki od osób, które przebywały w otoczeniu 72-latka. Dlaczego?
REKLAMA

- Trzeba było pobrać od mężczyzny próbkę po raz drugi. Ze względy jednak na jego śmierć nie było to możliwe. Dlatego postanowiono o pobraniu ich od osób, które miały z nim kontakt w Bochlinie – informował w piątek Adrian Mól.

Przyciskany przez nas rzecznik przyznał, że nie wie, dlaczego pierwsze próbki od zmarłego mężczyzny nie wystarczyły.

- Dlaczego narażacie na niepotrzebny stres osoby, które przebywały w jego otoczeniu i pobieracie teraz od nich próbki do badań? – dociekaliśmy.

- Być może pierwsze próbki od 72-latka uległy zanieczyszczeniu lub przypadkowemu zniszczeniu. Trudno mi podać wiarygodne wyjaśnienie – przyznał w końcu Adrian Mól i zaraz dodaje: - Podkreślam jednak, że mężczyzna nie miał objawów typowych dla koronawirusa.

Z wypowiedzi rzecznika wynika więc, że badania były jedynie formalnością, by mieć stuprocentową pewność.
REKLAMA

Próbki mieszkańców Bochlina, którzy mieli styczność ze zmarłym 72 latkiem, zostały wysłane w piątek do laboratorium w Gdańsku.

- Mam dobrą wiadomość – podał nam w niedzielę rzecznik wojewody. – Wszystkie próbki mają wyniki negatywne. Prawdopodobnie w poniedziałek sanepid podejmie więc decyzję o odwołaniu kwarantanny – zapowiada Adrian Mól.

Po naszej czwartkowej nieoficjalnej informacji, że we wsi nie ma zagrożenia kornawirusem, mieszkańcy Bochlina mogą zatem ponownie odetchnąć z ulgą po otrzymaniu zapewnień z urzędu wojewódzkiego.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors