REKLAMA
W liście przesłanym do redakcji przez ratowników Nowego Szpitala czytamy:
W maju tego roku wojewoda kujawsko-pomorski zwiększył finansowanie dobokaretki ,,P" o 200 zł i ,,S" o 300 zł na dobę wraz z wyrównaniem całej kwoty od 1 stycznia tego roku.
Zarekomendował, by ta kwota została przeznaczona na wynagrodzenia dla pracowników, którzy pracują w zespołach karetek pogotowia ratunkowego oraz by wyrównać im wynagrodzenia od stycznia tak samo jak zrobił to wojewoda z dysponentami.
REKLAMA
Z różnych powiatów w całej Polsce spływają informacje o podobnych działaniach i o tym, że dysponenci przeznaczają pomiędzy 75 proc. a nawet 200 proc. (dopłacają z bieżącej puli pieniędzy) kwoty podanej przez wojewodę kujawsko-pomorskiego na podniesienie płac oraz wyrównują płace od stycznia.
Kwota przeznaczona przez wojewodę w przeliczeniu na godzinę pracy pozwala na podniesienie 4,2 zł na pracownika, plus dokładnie z taką samą stawką powinny zostać wyrównane przepracowane godziny od 1 stycznia tego roku.
REKLAMA
Świecie milczy. Dowiedzieliśmy się, że lekarze po cichu znowu otrzymali podwyżki 10 zł na godzinę, a zespoły ratownictwa medycznego czyli ratownicy nie zobaczyli podwyżki ani wyrównania pomimo przeznaczonych dla nich pieniędzy od wojewody.
Należy podać, że nikt w całym czasie pandemii i wg tego roku gdzie zwiększano finansowania służby zdrowia poza personelem lekarskim nie otrzymał złotówki dodatku czy zwiększenia wynagrodzenia.
REKLAMA
Szpital w Świeciu nie poniósł żadnych kosztów, bo wszystko co związane z pandemią wyżebrał od okolicznych przedsiębiorców i państwa, a to czego nie dostał to po prostu olał i nie zakupił - czytamy w piśmie ratowników medycznych ze świeckiego szpitala.
Portal Extra Świecie skontaktował się z rzecznikiem Martą Pióro. Wyjaśniła, że pismo ratowników trafiło już do zarządu Nowego Szpitala. Czekamy na odpowiedź.