Nikodem urodził się 11 maja. Mama pochodzi z Wer, a tata ze Świekatowa. Obecnie mieszkają w Bydgoszczy. Początkowo lekarze postawili diagnozę, że chłopiec cierpi na nieuleczalną chorobę Krabbego, charakteryzującą się wyniszczającymi zmianami w układzie nerwowym.
Wkrótce potem okazało się, że wstępne rozpoznanie jest błędne. Niestety, nie był to koniec problemów. W główce Nikodema rósł rak. Rezonans magnetyczny wykrył guz śródrdzeniowy kanału kręgowego z rozsiewem w obrębie opon.
W akcję pomocy chłopcu zaangażowali się mieszkańcy powiatu świeckiego. Wpłacano pieniądze, organizowano datki podczas imprez i zbierano plastikowe nakrętki, aby dochód z nich przeznaczyć na sfinansowanie kosztownego leczenia.
W poniedziałek 24 sierpnia na Facebooku pojawił się poruszający post zamieszczony przez rodziców chłopca.
Nikosiu, przyszedłeś na ten świat tylko na chwilę, po to by na zawsze pozostać w naszych sercach...
Walczyłeś do końca, Twoja wola życia była tak ogromna, że kilkukrotnie się podnosiłeś, gdy twoje serduszko się zatrzymywało...
Niestety przegraliśmy tą nierówną walkę.
Nikoś odszedł od nas po 2 miesięcznej walce z nowotworem.
Nie było szans, przeciwnik był zbyt silny...
Jednak nie odebrało to Nikosiowi woli walki.
I takiego go zapamiętamy.
Wielki mały wojownik, który połączył tyle serc
Do zobaczenia synku...
Nikodem Topoliński 11.05.2020r - 24.08.2020r [*]
Redakcja portalu Extra Świecie w imieniu swoim i Czytelników składa rodzicom Nikosia najgłębsze wyrazy współczucia.