Z powodu koronawirusa, kolęda w diecezji pelplińskiej, podobnie, jak w wielu innych w kraju, będzie różniła się od tych z poprzednich lat.
- Czas pandemii wymaga, aby każdy z nas miał jak najbardziej ułatwiony dostęp do tak potrzebnych duchowo sakramentów i sakramentaliów oraz aby duszpasterze towarzyszyli wiernym w trudnej sytuacji swoją modlitwą i obecnością. Należy jednak zachować wszelkie wskazania służb sanitarnych, aby nie narażać na niebezpieczeństwo zdrowia i życia ludzkiego – informuje Ryszard Kasyna, biskup pelpliński.
REKLAMA
Po przeprowadzeniu konsultacji z dekanatami, biskup podjął decyzję, że proboszczowie będą mieli do wyboru dwie opcje:
- zaproszenie wiernych wyznaczonej części parafii (ulica, blok, wioska itp.) na wspólną mszę w kościele oraz kolęda na zaproszenie parafian;
- odwiedzanie parafian według wyznaczonego planu, uwzględniając zakazy wynikające z choroby lub kwarantanny osób dotkniętych pandemią oraz szanując ewentualne obawy wiernych.
REKLAMA
Decyzję o sposobie kolędowania podejmie proboszcz po konsultacji z wikariuszami (jeśli posługują w parafii) oraz radą parafialną.
Msza powinna być sprawowana w intencjach wiernych z danej części parafii, z krótką homilią oraz pobłogosławieniem wody święconej (np. zamkniętej w małych buteleczkach lub przyniesionej przez wiernych we własnych naczyniach), którą wierni będą mogli pokropić swoje domy i mieszkania.
Po liturgii może mieć miejsce wspólne śpiewanie kolęd w kościele i omówienie bieżących spraw parafialnych.
REKLAMA
- Wizyta duszpasterska musi odbyć się z zachowaniem wszystkich zasad bezpieczeństwa sanitarnego. Parafian odwiedza sam duszpasterz bez towarzyszenia zwyczajowo innych osób, mając usta i nos zakryte maseczką, co również byłoby wskazane u przyjmujących kolędę – wskazuje biskup Ryszard Kasyna.