Remont w Parku Wodnym. Miasto chce wykorzystać przestój, żeby załatwić problem

Gmina ogłosiła przetarg na remont basenu sportowego w Parku Wodnym w Świeciu. Prace mają potrwać około trzech miesięcy.

remont-basenu-1_0

REKLAMA

Podczas listopadowej sesji, radni przegłosowali zmianę budżetu, zakładającą między innymi zabezpieczenie 400 tys. zł na naprawę niecki basenu sportowego w Parku Wodnym w Świeciu.

Będzie ona polegała na zerwaniu warstw polimocznika (powłoki natryskowej na bazie żywic) z dna i ścian niecki, odpowiednim wyrównaniu i zabezpieczeniu podłoża oraz finalnie na wyłożeniu podłogi nowymi płytkami i pomalowaniu ścian.

Niecka basenu sportowego pozostała jeszcze po starej pływalni. Zanim zabrano się za przebudowę obiektu, jej stan oceniano jako dobry. Dlatego zrezygnowano z zamontowania nowej i kosztownej niecki. Po niespełna roku od oddania do użytku Parku Wodnego, od dna basenu zaczęła jednak odczepiać się warstwa polimocznika.
REKLAMA

Gminna spółka Vistula-Park Świecie zgłosiła to firmie Ebud, która przebudowywała pływalnię. Po długich negocjacjach z udziałem prawników udało się zobligować głównego wykonawcę do wykonania remontu w ramach gwarancji.

- Miasto i spółka nie zapłaciły za to ani złotówki – zaznacza Tomasz Keller, prezes Vistuli-Park. - Poza tym należy zdementować pojawiające się głosy, że to już któryś z kolei remont. Nie licząc drobnych prac podczas przerw technologicznych, wykonawca przeprowadził jedną gruntowną naprawę.

Z czasem pojawił się jednak kolejny problem. Farba co prawda już nie odchodziła, ale w niecce zauważono czarne plamy.
REKLAMA

Wykorzystując przymusowy przestój związany z wiosennym zamknięciem z powodu koronawirusa, spółka zleciła ekspertyzę firmie zewnętrznej. Okazało się, że największym problemem jest sam polimocznik, który choć należy do bardzo trwałych, różnie reaguje w kontakcie z innymi materiałami.

- Pod polimocznikiem, gdzie znajdują się płytki podłogowe po starej niecce, dochodzi do procesów na styku obu warstw, które powodują powstawanie odbarwień - wyjaśnia prezes.

Ekspertyza wykazała, że aby skutecznie rozwiązać problem, należy na dnie niecki całkowicie zerwać zarówno dwie warstwy polimocznika, jak i stare płytki, a na przygotowane wcześniej podłoże na nowo ułożyć warstwę ceramiczną.
REKLAMA

Początkowo taką samą technologię planowano zastosować na ścianach niecki, ale obawiano się, że płytki mogłyby odpadać. Zdecydowano się więc pomalować je specjalną farbą, po usunięciu warstw polimocznika.

Gmina i Vistula-Park uznały, że przerwa spowodowana pandemią jest najlepszym okresem na przeprowadzenie remontu.

- Nie dość, że Park Wodny od połowy października jest zamknięty, to tak naprawdę nie wiadomo, kiedy znów będziemy mogli go otworzyć. Poza tym już po pierwszym lockdownie frekwencja spowodowana obawami klientów spadła o połowę, a co za tym idzie, zmalały również przychody. Tymczasem problem niecki sam by się nie rozwiązał – argumentuje Tomasz Keller.

Miasto ogłosiło tuż po świętach przetarg na wyłonienie wykonawcy. Otwarcie ofert zaplanowano na 13 stycznia. Termin wykonania remontu ustalono na 10 kwietnia 2021 r.

- Być może prace zakończą się wcześniej - nie wyklucza prezes Vistuli-Park.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors