Zgodnie z umową, jaką podpisał Nowy Szpital z Narodowym Funduszem Zdrowia, zobowiązany jest o do pełnienia opieki w czasie świąt i w godzinach wieczornych. W ten sposób wypełnia lukę, jaka pojawia się wraz z zamknięciem gminnych przychodni.
Jak informują nas Czytelnicy, 25 i 26 grudnia na dyżurze nie było żadnego lekarza. Na razie nie wiadomo, ilu pacjentów zostało odesłanych do innych szpitali w województwie, by tam szukali pomocy.
- To oburzające - podkreśla starosta Barbara Studzińska. - Zażądałam od prezesa Nowego Szpitala wyjaśnień w tej sprawie. Jutro mają one trafić na moje biurko.
REKLAMA
Świecki szpital na razie bardzo oszczędnie wypowiada się na temat zaistniałej sytuacji, która nie miała prawa się zdarzyć.
- Wyciągniemy z tego wnioski na przyszłość - zapowiada Marta Pióro, rzecznik prasowy Grupy Nowy Szpital. - Sprawdzamy, jak do tego doszło. Na razie mogę obiecać, że zrobimy wszystko, aby podobna sytuacja się nie powtórzyła.