Na cmentarzu piętrzy się góra śmieci. „Wygląda to ohydnie. I to w takim miejscu!”

Coraz więcej osób jest oburzonych widokiem, jaki przedstawia otoczenie śmietników na cmentarzu przy ul. Sienkiewicza w Świeciu. Najbardziej irytuje to ludzi, którzy mają groby bliskich w sąsiedztwie ciągle rosnącej sterty odpadów. Dlaczego zarządca nekropolii nie reaguje?

smieci-cmentarz22

REKLAMA

- Zastanawiam się jaką wysokość musi osiągnąć ta góra śmieci, żeby ktoś się zreflektował, że pora już zrobić porządek? - irytuje się pani Beata. - Czy zarządca tego nie widzi?

- Wygląda to ohydnie. I to w takim miejscu! - oburza się inna kobieta spotkana przez naszego dziennikarza na cmentarzu. Grób jej męża znajduje się niedaleko kontenera. Leżących obok śmieci jest już w sam raz na drugi taki pojemnik.

Cmentarzem przy ul. Sienkiewicza zarządza parafia pw. św. Andrzeja Boboli. Zapytaliśmy proboszcza, skąd to zaniedbanie.

- Cieszę się, że ktoś zainteresował się tym problemem - odpowiada ks. Bogusław Patoleta. - Zakład Usług Komunalnych otrzymał zlecenie wywozu, ale się z niego nie wywiązał. Podobno pojawiły się jakieś trudności natury technicznej. Ja poleciłem usunąć śmieci. Teraz jest to po stronie ZUK-u. Nic więcej nie mogę zrobić - podkreśla proboszcz.
REKLAMA

- Faktycznie, wpłynęło takie zlecenie, zarządca zapomina jednak dodać, że otrzymaliśmy je w momencie, gdy już cały kontener był obłożony odpadami - odpowiada Jacek Kliczykowski, prezes Zakładu Usług Komunalnych w Świeciu. - Ta sytuacja nie jest odosobniona. Tym razem odpadów jest tak dużo, w dodatku przymarzniętych, że zabranie pojemników może być bardzo trudne. Ksiądz proboszcz dobrze wie, że zlecenie powinno wpływać w momencie, gdy zapełnia się pojemnik. Jak w takich warunkach operować ciężkim, kilkutonowym sprzętem?

W tym momencie nie sposób nie wspomnieć o kosztach takiej operacji. Wywiezienie jednego kontenera, to wydatek około 1 tys. zł. Z tego ZUK inkasuje 250 zł. Pozostała część to opłaty związane z utylizacją.

Z pewnością problemów z wywozem byłoby mniej, gdyby pojemniki były ulokowane na zewnątrz cmentarza.
REKLAMA

- Ktoś, kto projektował alejki na cmentarzu raczej nie brał pod uwagę tego, że będzie nimi jeździć ciężarówka - zauważa prezes ZUK-u. - Stąd nasze prośby o inną lokalizację pojemników.  Zdarzyło się już, ze nasza samochód uszkodził pomnik. Nie mam o to najmniejszych pretensji do kierowcy, bo operowanie takim sprzętem, w tak ograniczonej przestrzeni graniczy z cudem.

Dlaczego zarządca wzbrania się przed ustawieniem kontenerów za ogrodzeniem cmentarza? Istnieje dość uzasadniona obawa, że zapełniałyby je osoby z zewnątrz. Na przykład z pobliskich ogrodów działkowych.

a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMAREKLAMA
Budujemy kolejny blok na osiedlu Nowe Marianki w Świeciu. ZOBACZ FILM. Wizualizacje mieszkań i dodatkowe informacje na Otworzy się w nowym oknie www.apartado.pl

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors