REKLAMA
Radny Leszek Piotrowski, właściciel czterech lokali handlowych oraz czterech mieszkań w kamienicy przy ul. Wojska Polskiego w Świeciu od lat toczy boje z taksówkarzami. Postój znajduje się w sąsiedztwie jego nieruchomości.
- Najgorzej jest w weekendy - relacjonował podczas ostatniej sesji radny. - Gdy zamknięte są już Biedronka i Kaufland. Taksówkarze z korporacji, którzy mieszkają w Grudziądzu albo Grucznie nie mają gdzie się załatwić i wchodzą mi do bramy. W poniedziałek rano jest taki zaduch, że trudno tam wejść. Od lat zabiegam, żeby na terenie dworca lub gdzieś w pobliżu zrobić toaletę, ale nikt mnie nie słucha.
Zdaniem radnego Piotrowskiego, wiceburmistrz Paweł Knapik, któremu podlegają gospodarka komunalna i ochrona środowiska, nie widzi problemu.
REKLAMA
Zastępca burmistrza przyznaje, że dostrzega potrzeby taksówkarzy, ale sprawa nie jest taka prosta.
- Jeszcze nie tak dawno opozycja grzmiała, że miasto stawia nowe toalety, a teraz okazuje się, że przydałaby się jeszcze jedna - mówi z przekąsem Paweł Knapik, zastępca burmistrza Świecia. - Nawet gdybyśmy chcieli, to niewiele można w tej sprawie zrobić. Przynajmniej na razie.
Argumentuje, że problem rozwiązałyby toalety w centrum handlowym, jakie miało stanąć w miejscu obecnego dworca. Jednak rozmowy między potencjalnym inwestorem i PKS prawdopodobnie zostały zawieszone.
- Ustawienie przenośnej toalety typu toi toi to też nie jest najlepsze rozwiązanie. Brakuje choćby odpowiedniego miejsca - przekonuje Paweł Knapik.
REKLAMA
Co na to taksówkarze? Nie są specjalnie skłonni do wynurzeń na ten temat. A już tym bardziej z imienia i nazwiska. Dają tylko do zrozumienia, że radny wyolbrzymia problem.
Leszek Piotrowski zapowiedział, że zamontuje w bramie kamienicy kamerę. Może nieco zaskakiwać, że do tej pory na to nie wpadł. Z pewnością przeszkodą nie były pieniądze. Nie jest to wielki wydatek, a już na pewno nie dla radnego, który w 2019 r. tylko z wynajmu lokali miał ponad 110 tys. zł dochodu.