Aktualizacja
W piątek o godz. 20.55 strażacy zostali wezwani do wypadku niedaleko przejazdu kolejowego w Lubani-Lipinach koło Świekatowa. Na miejscu zastali przewróconego na bok renaulta lagunę, który przygniótł młodego mężczyznę. Obok leżała kobieta.
- Strażacy unieśli samochód i przystąpili do udzielania pierwszej pomocy mężczyźnie, który nie dawał oznak życia. Po około 40 minutach zjawiły sie dwie karetki pogotowia, których obsada kontynuowała reanimację - wyjaśnia ogn. Michał Goliński z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
REKLAMA
Dzięki działaniom strażaków i ratowników pogotowia, po kilkudziesięciu minutach udało się przywrócić czynności życiowe u 22-latka. Został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Jadącą z nim 20-latkę z obrażeniami głowy zabrała karetka pogotowia - mówi Michał Goliński.
Nie wiadomo, jak ciężkich obrażeń doznał mężczyzna podróżujący laguną, ani skąd są ofiary wypadku.
REKLAMA
W akcji ratowniczej, oprócz karetek pogotowia i LPR, brały udział zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej w Świekatowie, Lubani-Lipinach i Łowinka oraz z komendy powiatowej w Świeciu.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że osoba kierująca laguną straciła panowanie nad pojazdem na łuku drogi, zjechała na drugi pas ruchu i uderzyła bokiem w drzewo. Potem samochód przejechał przez przydrożny rów i dachował - relacjonuje podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Na razie nie wiadomo czy samochód prowadził mężczyzna, czy kobieta. Trwa policyjne postępowanie.