W piątek 12 listopada po raz kolejny zatrzymano 19-letniego Mateusza L. ze Świecia, który "wsławił" się swoimi ostatnimi wybrykami - dowiedział się portal Extra Świecie.
Jak wynika z naszych informacji, tym razem chłopak został przyłapany przez ochroniarza w drogerii Rossmann przy Dużym Rynku na próbie kradzieży kosmetyków.
- Na tym etapie postępowania mogę jedynie potwierdzić, że doszło do zatrzymania 19-letniego mieszkańca Świecia w jednej z drogerii. Próbował wynieść kosmetyki o wartości ponad 500 zł. Ze względu na wartość towaru, jest to już kwalifikowane jako przestępstwo - wyjaśnia Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
REKLAMA
Będzie to już kolejny "wyczyn" Mateusza L., który na pewno nie wpłynie pozytywnie na decyzję sędziego podczas wydawania wyroku, biorąc pod uwagę, co już narozrabiał. Przypomnijmy.
W czerwcu tego roku razem z grupą innych młodych ludzi zniszczył donice z roślinami na Dużym Rynku. Całe towarzystwo było pijane. Miasto oszacowało straty na 3 tys. zł.
Na początku listopada zrobił sobie prezent na 19-urodziny i ukradł skodę, którą następnego wieczoru uciekał przed policyjnym pościgiem przez pół Świecia. Ostatecznie swój rajd zakończył na betonowej donicy koło Szkoły Podstawowej nr 8 na Mariankach. Jak się okazało, był pod wpływem narkotyków.
REKLAMA
Kilka dni później policja postawiła mu kolejny zarzut. Tym razem okradania aut. Jego łupem padły m.in. kamera samochodowa, tablet, sprzęt wędkarski i elektronarzędzia.
Już tylko za to Mateuszowi L., który po postawieniu zarzutów został wypuszczony i w sądzie będzie odpowiadał z wolnej stopy, grozi kilkuletnia odsiadka. Kradzież w drogerii może tylko wydłużyć jego pobyt za kratkami.