Co z remontem zniszczonych ulic, którymi był prowadzony objazd w czasie przebudowy Wojska Polskiego?

Inwestycja powiatu świeckiego powoli się kończy. Pozostały juz tylko drobne prace wykończeniowe i odbiory techniczne, które dla przeciętnego kierowcy nie mają już jednak znaczenia. Liczy się to, że wreszcie można płynnie pokonać odcinek ul. Wojska Polskiego między skrzyżowaniami z ulicami Wodną i Chełmińską.

Wielkopolska firma Colas, wykonawca przebudowy ul. Wojska Polskiego, nie żegna się jednak z Przechowem. Pozostało jej przywrócenie - do stanu nie gorszego niż przed rozpoczęciem remontu - ulic, którymi wyznaczono objazdy. Stan bocznych ulic, które nie były przystosowane do tak wzmożonego ruchu, mocno ucierpiał.

Inwestycja ma być sfinansowana w ramach prowadzonej przez powiat przebudowy ul. Wojska Polskiego.

Jak nas poinformowano, nową nawierzchnię otrzymał już zniszczony fragment ul. Dębowej. Nowa "nakładka" lada dzień będzie też na ul. Kwiatowej. Jeszcze w tym roku nowy asfalt ma się pojawić także na ul. Bzowej.

- Obecnie negocjujemy z wykonawcą zakres prac, który będzie wykraczał poza minimum, do którego jest zobowiązany - wyjaśnia Paweł Knapik, zastępca burmistrza Świecia. - To dobry moment, żeby zmodernizować nie tylko nawierzchnię, ale również krawężniki i inne elementy.

Ulicami Malinową i Wiśniową drogowcy zajmą się w przyszłym roku. Skąd ta zwłoka?

- Wynika ona z tego, że planujemy generalny remont tych ulic, obejmujący nie tylko nawierzchnię, ale również wszystkie instalacje podziemne, które jak wynika z przeprowadzonych szczegółowych kontroli, są już w bardzo złym stanie - argumentuje zastępca burmistrza.

Aby jednak móc zrealizować taką inwestycję, potrzebna jest odpowiednia dokumentacja, która jest w tej chwili opracowywana.

- Gdy projekt będzie gotowy, można będzie ogłosić przetarg - zapowiada Paweł Knapik.

a.bartniak@extraswiecie.pl