Takie zgłoszenia nie zdarzają się często. A jeśli już, to zwykle jest to pomyłka. Jednak tym razem mieszkaniec, który powiadomił straż miejską, że przy ulicy Sienkiewicza w Świeciu pełza wąż, miał rację. Gad znajdował się na trawniku naprzeciwko hali widowiskowo-sportowej.
- Złapałem go specjalnym chwytakiem i umieściłem w pojemniku - relacjonuje Roman Witt, komendant Straży Miejskiej w Świeciu.
Jak później ustalili strażnicy najprawdopodobniej jest to pochodzący ze Stanów Zjednoczonych wąż zbożowy. W Polsce nie występuje w środowisku naturalnym. Nie jest to gatunek jadowity. Nie jest też specjalnie wymagający, dlatego jest dość popularny wśród hodowców.
- Są dwa scenariusze, albo uciekł on komuś z terrarium albo ktoś go celowo wypuścił - mówi Roman Witt.
Na razie gad jest w siedzibie straży miejskiej. Jeśli nie znajdzie się szybko właściciel, trafi do ogrodu zoologicznego w Myślęcinku.
Poniżej zdjęcia złapanego węża.
Wąż trafił z trawnika do akwarium w siedzibie straży miejskiej
a.bartniak@extraswiecie.pl