Analizując tematy, a przede wszystkim słuchając tego, co mówi młodzież, trudno oprzeć się wrażeniu, że Centralna Komisja Egzaminacyjna nie stawiała sobie za punkt honoru, aby poziom oblanych matur z języka polskiego był wyższy niż w minionych latach.
I nie ma co się dziwić takiej postawie. Do egzaminu dojrzałości przystąpili uczniowie, którzy doświadczyli wszystkich niedogodności związanych z nauką zdalną, będącą konsekwencją pandemicznych ograniczeń. Na pewno było im przez to trudniej i dobrze, że wzięto to pod uwagę.
Trwająca cztery godziny matura (w nowej formule) składała się z trzech części: język polski w użyciu, test historyczno-literacki oraz wypracowanie.
Abiturienci piszący maturę na poziomie podstawowym w formule 2023 mieli do wyboru dwa tematy. Pierwszy z nich brzmiał: "Człowiek - istota pełna sprzeczności", a drugi: "Co sprawia, że człowiek staje się dla drugiego człowieka bohaterem?".
Z kolei zdający maturę w formule 2015 (uczniowie techników i szkół branżowych) mogli wykazać się znajomością literatury pisząc wypracowanie na jeden z dwóch tematów:
- Jak niespodziewane okoliczności wpływają na człowieka? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do fragmentu "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza oraz do wybranego tekstu kultury.
- Czy nieprzyjemne prawdy są lepsze od przyjemnych złudzeń? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do podanych fragmentów „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego oraz wybranych tekstów kultury.
Dominika Konieczna, uczennica "białego" LO w Świeciu, która wyszła z sali jako jedna z pierwszych, z satysfakcją mówiła o pierwszym egzaminie.
- Pisząc na temat "Człowiek - istota pełna sprzeczności" oprałam się na "Dziadach", "Makbecie" i postaci Andrzeja Kmicica z "Potopu" - tłumaczy. - Z pewnością nie były to trudne tematy. Jest cała masa literatury, którą można było wykorzystać w uzasadnieniu. Tak więc nawet jeśli ktoś przygotował sobie tylko kilka lektur, to trafił.
Dominika starała się nie denerwować przed egzaminem.
- Tłumaczyłam sobie, że to po prostu kolejny test w moim życiu - wyjaśnia. - Byłam pewna, że coś tam napisze i nie pomyliłam się.
Po wyjściu ze szkoły wyraźną ulgę poczuł Michał Szczepański.
- Najtrudniejsze za mną - podkreśla uczeń II LO. - Sądziłem, że będzie gorzej. Tymczasem tematy były dość proste. Myślę, że każdy był w stanie coś napisać. Matura próbna z polskiego była moim zdaniem znacznie trudniejsza.
W podobnym tonie wypowiadała się Aniela Mindykowska, absolwentka tej samej szkoły.
- Jeżeli ktoś przerobił podstawowe lektury, to powinien zdać w tym roku maturę z polskiego bez problemu - przekonuje. - Cieszę się, że był "Pan Tadeusz", bo miałam go dobrze przygotowanego.
W piątek tegorocznych maturzystów czeka egzamin z języka angielskiego lub innego języka obcego. Natomiast w poniedziałek, budząca zwykle grozę, matematyka. Maturalny maraton zakończy się 22 maja.
a.bartniak@extraswiecie.pl