Ze względu na ogromne koszty, remont XIV-wiecznej świątyni podzielono na etapy. W ubiegłym roku wymieniono poszycie nad nawą główną od strony południowej. Teraz dekarze zajęli się stroną północną.
- Tak poważna inwestycja możliwa jest tylko dzięki dotacji z Ministerstwa Kultury - podkreśla ksiądz Grzegorz Kaiser, proboszcz parafii pw. św. Mateusza, w skład której wchodzi odnawiana świątynia. - Otrzymaliśmy na ten cel 480 tys. zł. Oprócz tego musieliśmy zapewnić również wkład własny.
Kościół św. Maksymiliana Kolbego został wzniesiony w połowie XIV wieku. Pierwotnie należał do franciszkanów. W XV wieku został przejęty przez bernardynów, którzy, oprócz lat 1542-1604, gdy kościół znajdował się we władaniu protestantów, byli jego właścicielami aż do kasaty zakonu w 1810 r. Od 1846 r. budowla należała do nowskiej gminy ewangelickiej.
Świątynia bywa nazywana kościołem młodzieżowym, ponieważ często spotykają się tam młodzi ludzie m.in. związani z zespołem muzycznym.
Firma remontująca pokrycie ma czas na kończenie prac do października, jednak wiadomo, że upora się z tym zadaniem znacznie szybciej. Prawdopodobnie jeszcze w czerwcu.
Trzeci etap renowacji zakłada wymianę pokrycia nad prezbiterium.
a.bartniak@extraswiecie.pl
Komentarze (0)