W nocy strażacy z OSP Ratownik i OSP Wiąg wylali drugą i ostatnią partię wody na boisku asfaltowym przy ul. Żwirki i Wigury. Czemu nie zrobili tego wcześniej np. przed feriami? Z prostego powodu. Było za ciepło. Teraz to co innego. Nie trzeba było długo czekać na to, aby lód nabrał odpowiedniej twardości.
Było sztuczne, teraz jest prawdziwe
- Z prognoz pogody wynika, że przed nami jeszcze tydzień, może dziesięć dni ujemnych temperatur, jeśli więc ktoś chciałby się poślizgać po prawdziwym lodzie, lepiej niech nie odkłada tego na później - zachęca Zbigniew Iwański, zastępca kierownika OKSiR. - To na pewno bezpieczniejsza zabawa niż na jeziorze Deczno.
Wszyscy, którzy przekonywali, że ślizganie na sztucznym lodowisku, które stanęło w amfiteatrze nie ma wiele wspólnego z prawdziwą jazdą na łyżwach (1 marca syntetyczne lodowisko zostanie zdemontowane), teraz mogą się cieszyć naturalnym lodem. Chociaż i w tym przypadku jest pewien mankament, o którym wspomina Iwański.
- Część boiska został zniszczona przez korzenie drzew – zwraca uwagę kierownik. - Jego powierzchnia w kilku miejscach jest podważona, przez co są widoczne nierówności na lodzie. Na szczęście dotyczy to tylko jednego fragmentu tafli.
Tu wypożyczysz łyżwy
Wypożyczalnia łyżew, mieszcząca się w Spółdzielczym Ośrodku Kultury Stokrotka przy ul. Wyszyńskiego 15, będzie czynna od poniedziałku do piątku w godz. 10.00-18.00. Koszt wypożyczenia to 5 zł na dobę dla członków Spółdzielni Mieszkaniowej i 7 zł dla pozostałych.
- Gdy zajdzie taka potrzeba, to w miarę zużywania się tafli strażacy będą znowu wylewali wodę. Jesteśmy też przygotowani na to, aby lodowisko odśnieżyć, jeśli zajdzie taka potrzeba – wyjaśnia Zbigniew Iwański.
a.bartniak@extraswiecie.pl