Tego typu jedzenie ma swoich przeciwników i zwolenników. Pierwsi będą wskazywać na aspekty zdrowotne, drudzy skwitują to machnięciem ręki i powiedzą, że taka solidna porcja kalorii od czasu do czasu nie zaszkodzi.
W ostatnich paru latach tego typu lokale wyrastają w Świeciu jak grzyby po deszczu. Coraz większą część mieszkańców stać, żeby przekąsić coś poza domem, z czego skwapliwie korzystają przedsiębiorcy.
REKLAMA
Pawilon przy ul. Klasztornej, w którym niebawem ma powstać bar z „szybkim” jedzeniem, ma wypisaną historię nad witrynami. Kilkanaście lat temu mieścił się tam bodaj najdroższy i najbardziej ekskluzywny butik w Świeciu. W kolejnych latach na przemian to zmieniali się dzierżawcy, to znów pawilon stał pusty. Ostatnio mieścił się tam sklep zoologiczny i gabinet weterynaryjny, który jednak przeniósł się kilka budynków dalej do mniejszego lokalu.
Nowy bar z kebabem na pewno będzie miał niełatwe zadanie, bo w sąsiedztwie nie brakuje konkurencji.