W Nowem i Lnianie miały powstać nowoczesne targowiska. Tylko kiedy?

W listopadzie ubiegłego roku w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu wręczono umowy na dofinansowanie budowy i przebudowy 15 targowisk w naszym województwie z funduszy unijnych. Ze wsparcia mają też skorzystać dwie gminy z powiatu świeckiego.

W Lnianie, z blisko 600 tys. zł, jakie trzeba będzie wydać na przebudowę tamtejszego targowiska, 380 tys. będzie pochodziło z dotacji. Gmina musiałaby więc wydać z własnego budżetu 220 tys. zł.

- Nie jest to wielka kwota, ale w tym roku mamy zaplanowanych tyle inwestycji, że nie damy rady wygospodarować tych pieniędzy. Musimy więc przebudowę targowiska przełożyć na przyszły rok – przyznaje Zofia Topolińska, wójt gminy Lniano.

REKLAMA

Nowe chce stawiać nowe targowisko, więc i koszty będą dużo wyższe. Problemy też. Gmina ogłosiła pierwszy przetarg na wykonawcę w styczniu tego roku, ale trzeba go było unieważnić, bo nie zgłosił się ani jeden chętny.  Drugi ogłoszono w marcu. 9 kwietnia otwarto oferty i… od tego czasu cisza.

Sęk w tym, że Nowe chce przeznaczyć na budowę targowiska 1 mln 620 tys. zł (z tej kwoty milion to dofinansowanie unijne). Tymczasem do przetargu stanęły dwie firmy. Pierwsza z Grębocina koło Torunia zażyczyła sobie aż 3 mln zł, druga z Kończyc koło Nowego chce mniej, bo 1 mln 950 tys. zł, ale to i tak o 330 tys. zł więcej niż gmina zaplanowała.

Nowe, podobnie jak inne samorządy, odczuło na własnej skórze skutki dobrej koniunktury w budownictwie. Rosnący popyt w tej branży spowodował, że w ciągu roku ceny usług podwykonawców i materiałów budowlanych wrosły średnio o 30 proc. Jeśli rok temu firma gotowa była zbudować coś za milion, to teraz woła za to samo 1,3 mln.

REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieW tej sytuacji gmina może znowu odwołać przetarg, ale ogłoszenie kolejnego na tych samych warunkach finansowych oznacza, ze i on może zakończyć się klapą.

- Zdajemy sobie z tego sprawę. Dlatego prowadzimy rozmowy z radnymi, aby zgodzili się na zwiększenie kwoty potrzebnej na realizację inwestycji – wyjaśnia Zbigniew Lorkowski, zastępca burmistrza Nowego.

Czas jednak ucieka. Jeśli sprawa wkrótce się nie wyjaśni, to mieszkańcy Nowego mogą nie skorzystać z targowiska jeszcze w tym roku.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl

REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie