Już ubiegłoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Nowem był rekordowy. Zebrano wtedy 38,5 tys. zł. Mało kto się spodziewał, że w tym roku, w czasie licznych ograniczeń związanych z pandemią, gdy nie można było organizować imprez na żywo, wynik z 2020 r. zostanie pobity.
- Od tygodnia prowadziliśmy na Facebooku licytację ponad 50 orkiestrowych gadżetów, a na ulicach kwestowało 35 wolontariuszy – wyjaśnia Agnieszka Górka, szefowa sztabu WOŚP w Nowem.
REKLAMA
Z internetowych licytacji i podczas kwest wolontariuszy zebrano w niedzielę około 41 tys. zł, a więc o 2,5 tys. więcej niż rok temu. To na razie kwota przybliżona, bo spływają jeszcze pieniądze z różnych akcji organizowanych w gminie, m.in. morsowania w Jeziorze Czarownic, możliwości wypróbowania wozu strażackiego czy licytacji w siedzibie OSP w Nowem.
Wśród wolontariuszy zbierających datki na ulicy był nawet burmistrz Czesław Woliński. Do jego puszki mieszkańcy wrzucili aż 1,4 tys. zł. Dodatkowo za 600 zł wylicytowano możliwość zjedzenia z nim kolacji.
- Przekazałem bon zwycięzcom licytacji. Zjemy, kiedy restauracje znowu będą mogły przyjmować gości – mówi Czesław Woliński.
REKLAMA
Wśród licytujących największym wzięciem cieszyły się czerwone oprawki okularów, takie jak nosi Jurek Owsiak. Zapłacono za nie prawie 1,1 tys. zł.
- Otrzymało je tylko kilka sztabów w Polsce – podkreśla Agnieszka Górka.
Nauka jazdy konnej w gospodarstwie agroturystycznym Huzar „poszła” za 700 zł, a dzień z życia strażaka połączony z kolacją dla czterech osób za 440 zł.
- Pakiet obejmuje m.in. prezentację sprzętu, w tym wozu strażackiego i pokaz udzielania pierwszej pomocy – informuje szefowa sztabu.
Z kolei osoby, które wrzuciły 20 zł do puszki ustawionej w siedzibie OSP w Nowem, brały udział w losowaniu stołu ufundowanego przez fabrykę mebli Klose.
Na zakończenie na placu koło urzędu gminy odpalono fajerwerki ułożone w kształcie serca. Pokaz nie był wcześniej podawany do publicznej wiadomości, aby uniknąć zgromadzenia zbyt wielu osób w jednym miejscu.
- Dziękujemy sponsorom, wolontariuszom, wszystkim osobom, które zaangażowały się w tegoroczny finał, a przede wszystkim mieszkańcom za hojność – mówi Agnieszka Górka.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Komentarze (0)