Nowe Świecie budował architekt Luchterhandt. Główny miejski plac nazwano Dużym Rynkiem. Nazwa przetrwała do 1937 r., do momentu, gdy przemianowano go na Plac Bronisława Pierackiego, dziś postaci zupełnie zapomnianej, natomiast w latach 30. wzbudzającej żywe reakcje.
Powyżej: rynek około 1875 r. Poniżej: na przełomie lat 60 i 70. XX w. /Fot. Archiwum
Decyzja rajców miejskich była formą uhonorowania ministra spraw wewnętrznych, który w 1934 r. został postrzelony przez członka Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Po przewiezieniu do szpitala Pieracki zmarł. Sprawa zabójstwa ministra wyjątkowo bulwersowała opinię publiczną, bo zamachu dokonano w dzień, w samym centrum stolicy, na osobę odpowiedzialną za bezpieczeństwo wewnętrzne. Zamordowany miał szansę zostać szefem rządu.
W czasie okupacji tak reprezentacyjne miejsce nie mogło mieć innej nazwy jak Adolf Hitler – Platz, a w czasach Polski Ludowej rynek nazwano oczywiście Placem 1 Maja. Wraz z upadkiem PRL-u władze miejskie przywróciły historyczną nazwę Duży Rynek.
W cyklu „Ulice w pigułce” będziemy przedstawiać w krótkich artykułach historię ulic - nie tylko w Świeciu - i przybliżać sylwetki ich patronów.
Komentarze (0)