Ekipa GMD rozpoczęła rozgrywki od mocnego uderzenia i zwycięstwa nad jednym z faworytów Stalex Ligi, drużyną FC Świecie 5:3. Nikt o tym wprost nie mówi, ale był to taki mały rewanż za stratę bramkarza, bo Bartosz Piotrowski, do tej pory broniący barw GMD zmienił w tym sezonie zespół właśnie na FC Świecie.
W kolejnym spotkaniu zespół GMD przegrał wyraźnie z Habrem 1:7, ale tydzień później znów nastroje znacznie się poprawiły, po wygranej 4:2 nad Grestą i Partnerami.
W ostatniej kolejce przed świętami drużyna GMD przegrała po zaciętej walce z Orłami Galportu 4:6.
- Traktujemy Stalex Ligę jako bardzo fajną odskocznię po rundzie na boiskach trawiastych. Chcemy awansować do Gali Finałowej, bo tak naprawdę w dwóch ostatnich sezonach brakowało nam dosłownie kropki nad "i" – mówi Damian Ejankowski, kierownik drużyny GMD Plus.
Skład GMD Plus oparty jest w dużej mierze na zawodnikach "trawiastego" Startu Pruszcz, w którym zresztą Damian Ejankowski jest pierwszym trenerem.
- Skład na ten sezon mamy podobny, jak poprzednio, czyli oparty na zawodnikach, którzy są z nami od zawsze, a do tego doszli młodzi, charakterni gracze. Korzystając z okazji chcemy podziękować firmie GMD, która nas wspiera. Nasza współpraca od lat wygląda wzorowo – dodaje trener.
Do tej pory najlepszymi strzelcami drużyny są Aleksander Karbowski i Ukrainiec Dmytro Chernushkin o ksywie "Dima", który w swoim piłkarskim CV m.in występy w zespole U19 FC Kryvbas oraz Huesca SD (Hiszpania).
O tym, czy drużynie GMD uda się awansować do Gali Finałowej przekonamy się na przełomie stycznia i lutego, gdy rozegrane zostaną ćwierćfinały Stalex Ligi. Na razie drużyny walczą, aby znaleźć się w1/4 finału bez konieczności rozgrywania ryzykownych baraży, na które będą skazane ekipy z miejsc 5-8.
Zobacz poniżej galerię zdjęć z meczu GMD z Orłami Galport.
Komentarze (0)