Start Eco-Pol Pruszcz w debiutanckim sezonie w IV lidze zajmuje po rundzie jesiennej szesnastce miejsce na dziewiętnaście zespołów z dorobkiem 14 punktów (4 zwycięstwa, 2 remisy i 10 porażek). W wypowiedziach medialnych Adam Góral, Prezes klubu wyraźnie sugerował, że Zarząd nie jest do końca zadowolony z takiego wyniku, czym też była głównie podyktowana decyzja o rozstaniu z Marcinem Wanatem.
Nowy trener Startu Eco-Pol stawia przed sobą jasne cele.
- Chcemy przede wszystkim utrzymać się w czwartej lidze. Pruszcz to ośrodek, który fajnie się rozwija. Ostatnio powstała tu piękna hala sportowa, ludzie żyją piłką nożną i dobrze by było, aby Start pozostał na dłużej na tym szczeblu rozgrywek – mówi Ejankowski.
Chcąc zrealizować ten cel, klub musi poszukać jednak wzmocnień, ale przede wszystkim, jak twierdzi trener poszerzyć kadrę. Z tym faktycznie nie jest najlepiej, bo trafił się w sezonie mecz, gdy zespół nie miał żadnego zawodnika rezerwowego z pola! Oczywiście wiele winy można zwalać na covid i kwarantanny, nie mniej jednak w czwartej lidze do takich sytuacji nie można dopuszczać.
Chcemy przede wszystkim utrzymać się w czwartej lidze. Ludzie żyją tu piłką nożną i dobrze by było, aby Start pozostał na dłużej na tym szczeblu rozgrywek
- Przerwa zimowa jest trudnym okresem do szukania wzmocnień. Nawet jak sami zawodnicy chcą zmieć drużynę, to nie zawsze kluby się na to zgadzają. Nie możemy więc specjalnie wybrzydzać, ale będziemy szukać wzmocnić. Przede wszystkim chciałbym poszukać graczy na pozycje środkowego pomocnika i skrzydłowego – mówi Ejankowski.
Nowy trener wkrótce ma zamiar spotkać się z piłkarzami. Treningi chce wznowić od 11. stycznia.
- Będziemy przygotowywać się do rundy wiosennej prawdopodobnie na obiekcie świeckiej Wdy – mówi trener.
Czy Damian Ejankowski znajdzie nić porozumienia z dotychczasowym trenerem, Marcinem Wanatem, który nadal jest aktywnym zawodnikiem?
- Z tego co wiem, zarząd przekazał Marcinowi, że ma się zastanowić, czy nadal chce grać dla Startu, czy woli poszukać sobie nowego klubu, gdzie mógłby łączyć funkcję trenera z zawodnikiem – kwituje Ejankowski.
sport@extraswiecie.pl
Komentarze (0)