Trener Bulent Karslioglu zdecydował się wystawić taką samą szóstkę, jak w wygranym meczu z Pałacem Bydgoszcz. Do mniej więcej połowy seta, taka taktyka przynosiła rezultat. Dzięki dobrej grze Gawlak i Rachkovskiej Joker objął prowadzenie 12:7 i 14:9, prezentując niezłą grę.
Pod nieobecność w drużynie wrocławskiej Aleksandry Gromadowskiej wydawało się, że pierwszy set padnie łupem świecianek. Wrocławianki z każdą kolejną akcją grały jednak coraz lepiej. Szczególnie dało się to zauważyć przy zagrywce, która sprawiała Jokerowi sporo problemów.
Serwisy Anny Kaczmar, Natalii Murek i Marty Wellny zrobiły w końcówce tego seta różnicę, choć Joker przegrał go trochę na własne życzenie, bo w pewnym momencie prowadził już 17:13. Wrocławianki wyrównały w samej końcówce, doprowadzając do wyniku 21:21. Po skutecznym ataku Natalii Murek miejscowe wyszły na prowadzenie 23:22. Do ponownego remisu doprowadziła jeszcze Julia Twardowska, ale w kolejnych dwóch akcjach górą były już wrocławianki, które zwyciężyły 25:23.
Tyle tak naprawdę dobrego można powiedzieć o grze Jokera w tym meczu. Kolejne dwa sety, nie licząc meczu w Bielsko-Białej były chyba najsłabsze w wykonaniu świecianek w całym sezonie. Nakręcone wrocławianki grały natomiast z każdą minutą coraz lepiej, fundując nam w całym spotkaniu 8 asów serwisowych, przy ani jednym w wykonaniu Jokera.
Trener próbował jeszcze coś zmienić, wpuszczając na parkiet "Malu" i Natalię Skrzypkowską, ale tego dnia żadna z "Jokerek" nie była w stanie wziąć na siebie ciężaru gry. W ataku najwięcej piłek otrzymywały Rachkovska i Maria Lusia, ale obie grały na słabej skuteczności (odpowiednio 25 i 28 procent).
W drużynie ze Świecia słabo funkcjonowało również przyjęcie, ale spowodowane to było świetną zagrywką rywalek, przy naszej niesprawiającej zbyt wielu problemów wrocławiankom. W naszym zespole brakowało również w dwóch ostatnich setach wiary w to, że można w tym meczu jeszcze coś zmienić.
Wrocławianki zakończyły więc sprawę dość szybko, wygrywając bardzo przekonywująco do 16 i 18. MVP spotkania została Izabela Bałucka, a w drużynie ze Świecia naprawdę trudno kogokolwiek w tym spotkaniu wyróżnić.
#VolleyWrocław – Joker Świecie 3:0 (25:23, 25:16, 25:18)
redakcja@extraswiecie.pl
Komentarze (0)