W pierwszym meczu ligowym 2024 r. w świeckiej hali faworytem byli świecianie, ponieważ zespół z Bydgoszczy reprezentują głównie juniorzy.
Mimo to pierwsze minuty były dość nerwowe i dopiero końcówka pierwszej kwarty pozwoliła trenerom Patrykowi Gerke i Michałowi Ciesielskiemu nieco odetchnąć, bo ich podopieczni prowadzili po dziesięciu minutach 20:9.
W drugiej kwarcie ambitnie walczący młodzi bydgoszczanie w pewnym momencie zmniejszyli straty do ośmiu punktów (22:30), ale od tego momentu przewaga gospodarzy już tylko rosła.
Do przerwy ŚKK prowadził 39:23. W trzeciej kwarcie mecz ponownie się wyrównał z lekką przewagą zawodników ze Świecia, którzy wygrali tę część 24:19.
W czwartej kwarcie z kolei dominacja miejscowych była już bezdyskusyjna. Na pięć minut przed końcem ŚKK prowadził już różnicą 30 punktów (77:47), by ostatecznie zwyciężyć 94:51.
Największy udział w wygranej mieli Przemysław Dolny (25 pkt, 10 zbiórek), Piotr Materek (14 pkt, 5 zbiórek), Dominik Stosik (13 pkt, 5 zbiórek), Marcin Rzosiński (10 pkt, 4 zbiórki, 1 blok), Mateusz Ziółkowski (9 pkt, 8 zbiórek).
Dla "Asty" najwięcej punktów rzucili Filip Dereszyński – 24 (1) i Kamil Rutnowski – 10 (1).
ŚKK Świecie - Enea Apro Astoria Bydgoszcz 94:51 (20:9, 19:14, 24:19, 31:9)
ŚKK: Dolny 25, Materek 14 (2), Stosik 13 (1), Rzosiński 10, Ziółkowski 9, Bochat 8, Drzewiecki 6 (2), Sieheń 5 (1), K. Klein 4.
Komentarze (0)